Najnowsza interwencja Uważam Rze

Świat

Kto włada atomem?

Paweł Łepkowski

Przyjęło się uważać, że na świecie istnieje przynajmniej pięć niemal równych sobie mocarstw nuklearnych. To nieprawda. Rosja posiada więcej głowic jądrowych niż reszta świata razem wzięta

W ostatnich miesiącach dużo dyskutuje się na temat broni atomowej, która jest rzekomo w posiadaniu Korei Północnej. Na początku kwietna br. dziennik „New York Times" i stacja telewizyjna CNN podały, że amerykański wywiad wojskowy ma dowody na istnienie północnokoreańskiego arsenału broni jądrowej przenoszonej przez rakiety balistyczne. Jak poinformowali przedstawiciele Pentagonu, są to jednak informacje pochodzące z bardzo niepewnego źródła wywiadowczego. Pewne jest natomiast to, że w kopalni wykutej w górach w prowincji Hamgyong miała miejsce detonacja o sile eksplozji około 2 kiloton. Jest to siła stanowiąca 25 proc. mocy eksplozji, jaką miała bomba Little Boy zrzucona 6 sierpnia 1945 r. z wysokości około 9500 m przez bombowiec Enola Gay na Hiroszimę.

Arsenał arsenałowi nierówny

Gdy pisze się o współczesnej broni nuklearnej, przyjęło się porównywać siłę pocisku nuklearnego do bomby zrzuconej na Hiroszimę.

Natomiast eksperci wojskowi stosują najczęściej tzw. równoważnik trotylowy – przelicznik, który pozwala porównać prędkość rozchodzenia się fali uderzeniowej do porównywalnego wybuchu z zastosowaniem trotylu. Dla przykładu bomba zrzucona na Nagasaki 9 sierpnia1945 r. miała równoważnik trotylowy 20 kt, czyli siłę eksplozji 20 tys. ton trotylu.

Detonacja, do której doszło 25 maja 2009 r. na terenie poligonu w pobliżu północnokoreańskiego miasta Kilju, miała siłę od 3 do 5 kt, ostatnia koreańska próbna eksplozja atomowa z 12 marca 2013 r. miała już niewątpliwie siłę około 10 kt, czyli równowartość ok. 70 proc. siły bomby zrzuconej na Hiroszimę. Mimo że siła koreańskiej bomby rośnie z roku na rok, nadal nie można w jakikolwiek sposób zakwalifikować Korei do grupy mocarstw atomowych.

Należy podkreślić, że w ocenie ekspertów zagranicznych „wydajność" tej bomby jest bardzo niska. Podobnie jak w przypadku pierwszych dwóch bomb amerykańskich, tak samo koreańska produkcja rozszczepiła zaledwie ok. 200 g wzbogacanego uranu-235, co oznacza, że KRLD nie posiada go w dużych ilościach albo bomba jest kopią bardzo niewydajnej konstrukcji amerykańskiej Little Boy z 1945 r.

Siły nuklearne podobnie jak broń niekonwencjonalna podlegają systematycznej modernizacji. Stany Zjednoczone zamierzają do 2018 r. przeznaczyć 100 mld dolarów na restrukturyzację i modernizację technologiczną narodowych sił atomowych. Chodzi nie tylko o same głowice nuklearne i środki ich przenoszenia, lecz także o infrastrukturę związaną z wyrzutniami i magazynowaniem tego typu broni.

W ciągu czterech najbliższych lat ma także zostać dokończony program unowocześnienia taktycznej oraz strategicznej termojądrowej bomby lotniczej B61. Pocisk ten zaliczany jest do grupy bomb wodorowych nazywanych też bombą H, których głównym źródłem eksplozji jest reakcja termojądrowa zachodząca podczas samej detonacji. Ciekawostką jest, że bombę tę skonstruował zespół amerykańskich fizyków pod

kierownictwem Amerykanina Edwarda Tellera i polskiego matematyka i przedstawiciela lwowskiej szkoły matematycznej prof. Stanisława Ulama. To dzięki nim 1 listopada 1952 r. w atolu Eniwetok przeprowadzono pierwszy test wybuchu bomby termojądrowej Mike. Jej siła wywołała u naukowców przerażenie. Wstępnie oszacowano ją na 10,4 megaton (Mt), co było odpowiednikiem 700 bomb atomowych zrzuconych na Hiroszimę. Bomba wodorowa o tej sile zniszczyłaby całkowicie metropolię warszawską. Ale amerykańska bomba termojądrowa B61 nie jest tak silna. Jej równoważnik trotylowy stanowi „zaledwie" 500 kt, czyli stukrotność siły bomby zrzuconej na Hiroszimę.

Głowica B61 jest montowana w strategicznych pociskach manewrujących typu powietrze-ziemia AGM-86 ALCM/CALCM, zdolnych osiągać cele na odległość 2500 km, lub jest przenoszona przez amerykańskie bombowce strategiczne B-1 Lancer, B-2 Spirit, B-52 Stratofortress oraz natowskie dwusilnikowe myśliwce Panavia Tornado. Zapowiedziana modernizacja prac nad bombą B61 ma dotyczyć także środków jej przenoszenia. Pocisk manewrujący AGM-86C będzie prawdopodobnie wyposażony w głowice termobaryczne, które pozwolą na likwidację celów umieszczonych głęboko pod ziemią.

Poprzednia
1 2 3

Wstępniak

Materiał Partnera

Jak wdrożyć SAP S/4HANA?

Nowoczesne systemy informatyczne to podstawa dobrze działającego i innowacyjnego przedsiębiorstwa. Dla wielu firm wyzwaniem nie jest wybór systemu ERP, ale jego wdrożenie. Dlaczego? Musi być...

ZAMÓW UWAŻAM RZE

Aktualne wydania Uważam Rze dostępne na www.ekiosk.pl

Komentarz rysunkowy