Najnowsza interwencja Uważam Rze

Świat

Niemcy i Rosja: początek epoki lodowcowej

Leszek Pietrzak

Relacje Berlina z Moskwą są coraz gorsze. Dla Polski taka sytuacja to ogromna szansa

Zaczęło się prawdziwe ochłodzenie. Kreml nie będzie mógł już liczyć na Niemcy w trakcie budowania swoich relacji z UE. Wiele też wskazuje na to, że ochłodzenie, jakie zapanowało pomiędzy Moskwą a Berlinem, może przerodzić się w znacznie poważniejszy konflikt. Jak zawsze w takich sytuacjach rodzi się pytanie, co się stanie w Europie, jeśli dojdzie do otwartego rosyjsko-niemieckiego starcia. Co Polska może zyskać, jeśli ten konflikt w przyszłości ulegnie zaostrzeniu?

Konfrontacja rozpoczęta

W ubiegłym tygodniu największy i najbardziej wpływowy niemiecki tygodnik opinii, „Der Spiegel", w materiale „Koniec przyjaźni" obwieścił początek ochłodzenia w niemiecko-rosyjskich stosunkach. Według „Spiegla" prezydent Rosji Władimir Putin nakazał zaostrzenie obecnej polityki rosyjskiej wobec Niemiec, co zdaniem niemieckiego dziennikarza może zmierzać w przyszłości do politycznej konfrontacji. Putin zmienił również niepisaną umowę o ograniczonej aktywności rosyjskiego wywiadu w Niemczech i nakazał zintensyfikować jego działalność na terenie. Dla poparcia swojej tezy niemiecki tygodnik wyliczył fakty, jakie miały miejsce w ostatnich miesiącach, które w jego ocenie przemawiają za taką właśnie diagnozą obecnych perspektyw rosyjsko-niemieckich relacji.

Wśród nich wymienił m.in. przebieg kwietniowej wizyty delegacji niemieckiej CDU w Moskwie, która w ostatniej chwili została poinformowana przez rosyjskich gospodarzy o odwołaniu wszystkich zaplanowanych spotkań. W lodowatej atmosferze miało przebiegać również spotkanie kanclerz Merkel z Putinem podczas niedawnych Międzynarodowych Targów Przemysłowych w Hanowerze. Przejawem znacznego zaostrzania rosyjskiego kursu wobec Niemiec miały być również kontrole i przeszukania przedstawicielstw niemieckich organizacji poza-rządowych w Rosji, wśród których była m.in. zbliżona do partii kanclerz Angeli Merkel Fundacja im. Konrada Adenauera. Gdy kilka tygodni temu sytuacja finansowa na Cyprze stała się napięta i postanowiono zamrozić kapitał zdeponowany w cypryjskich bankach, rosyjskie media natychmiast oskarżyły Niemców o wywieranie presji na cypryjskie władze i porównały zastosowane rozwiązanie do wywłaszczenia Żydów przez władze III Rzeszy.

„Der Spiegel" wskazuje również na to, że Rosjanom nie podoba się niemiecka interpretacja najnowszej historii. Jako przykład tygodnik podał niedawne wystąpienie szefa komisji spraw międzynarodowych rosyjskiej Dumy Aleksieja Puszkowa, który po emisji głośnego niemieckiego filmu „Nasze matki, nasi ojcowie" zarzucił telewizji ZDF, która go wyemitowała, że bagatelizuje niemiecki atak na Związek Sowiecki w 1941 r., a sam film jest kolejnym przejawem pisania historii na nowo. Rosjanie postanowili skorzystać z sytuacji, że w związku z emisją filmu w Polsce pojawiły się głosy stanowczego sprzeciwu, i także przyłączyli się do krytyki Niemców. Wymienione fakty to według niemieckiego tygodnika objawy początku „epoki lodowcowej", jaka nastała w relacjach pomiędzy Rosją a Niemcami. Ale to jedynie objawy, ich przyczyna jest zupełnie inna.

NGO w niedźwiedzim uścisku

Wszystko zaczęło się w ubiegłym roku, gdy w wyniku kolejnych wyborów prezydenckich w Rosji na Kreml ponownie powrócił Władimir Putin. Rosyjski prezydent nie mógł jednak zapomnieć o tym, że wiele organizacji pozarządowych, w tym zwłaszcza te, które były filiami organizacji niemieckich albo z nimi blisko współpracowały, krytykowało ich przebieg i zarzucało rosyjskim władzom łamanie prawa wyborczego oraz naruszanie praw człowieka. Po wyborach Putin nakazał objęcie ich „opieką". We wrześniu 2012 r. do rosyjskiej Dumy trafił projekt nowej ustawy o organizacjach pozarządowych w Rosji (tzw. dekret o NGO), który kilka tygodni później został przeforsowany. Na mocy tej ustawy organizacjom pozarządowym w Rosji, które korzystają z zagranicznych grantów, nadano status „organizacji pełniących funkcje zagranicznych agentów". Od tamtej pory zostały one objęte niezwykle restrykcyjną kontrolą ze strony rosyjskich władz. Muszą m.in. składać szczegółowe raporty o otrzymywanych środkach zagranicznych i ich wydatkowaniu, a wszystkie ich publikacje każdorazowo muszą zostać opatrzone adnotacją informującą o posiadanym przez nie statusie „zagranicznych agentów".

Poprzednia
1 2 3

Wstępniak

Materiał Partnera

Jak wdrożyć SAP S/4HANA?

Nowoczesne systemy informatyczne to podstawa dobrze działającego i innowacyjnego przedsiębiorstwa. Dla wielu firm wyzwaniem nie jest wybór systemu ERP, ale jego wdrożenie. Dlaczego? Musi być...

ZAMÓW UWAŻAM RZE

Aktualne wydania Uważam Rze dostępne na www.ekiosk.pl

Komentarz rysunkowy

Felietony

Intermedia

• MYŚLI I SŁOWA • BEATA SZYDŁO