Topowy model telewizora japońskiego koncernu raczej nie zdobędzie szturmem polskiego rynku, zresztą i na pozostałych może mieć poważne problemy. Przyczyna jest w zasadzie jedna – niebotyczna cena. Wpływa na nią przede wszystkim rozmiar urządzenia. Sharp AQUOS Quattron 3D to prawdziwy gigant – przekątna ekranu ma ponad 2 metry (80 cali), dzięki czemu obraz wyświetlany jest niemal w rzeczywistym rozmiarze, co znacząco wpływa na realizm doznań widza. Sharp postawił także na bardzo wysoką jakość obrazu. Decydować mają o niej 4-kolorowa technologia Quattron trzeciej generacji, Active Motion 800 (odpowiada za zmniejszenie rozmycia szybko przemieszczających się obiektów), kontrola subpikseli oraz procesor Clear Picture. Platforma o nazwie AQUOS NET+ zapewnia dostęp do przeglądarki internetowej oraz wielu użytecznych aplikacji. Tradycyjny pilot jest zbędny, sterować telewizorem możemy za pomocą smartfona lub tabletu. Dostępne są również mniejsze wersje – 70-calowa (cena 20 000 zł) oraz 60-calowa (12 000 zł). Nowe telewizory Sharpa to produkty w zamierzeniu ekskluzywne, przeznaczone dla klientów z zasobnym portfelem. Pomarzyć jednak zawsze można.