Najnowsza interwencja Uważam Rze

Biznes

Południowa stypa

Aleksander Piński

Po latach Grecy i Hiszpanie mogą żałować, że wstąpili do Unii Europejskiej. Integracja zahamowała szybki rozwój gospodarczy obu państw

Grecja bogaci się najszybciej na świecie, zaraz po Japonii. Hiszpania przegoniła pod względem tempa wzrostu Koreę Południową i depcze po piętach Tajwanowi. Tak wyglądała sytuacja dwóch obecnie najbardziej pogrążonych w kryzysie krajów UE, zanim weszły do Unii. Porównanie Grecji i Hiszpanii z azjatyckimi tygrysami jest szczególnie uzasadnione. Wysokie tempo wzrostu gospodarczego osiągnęły bowiem tymi samymi metodami co one: ochroną własnego rynku cłami i państwowymi inwestycjami w przemysł.

Zabójcze otwarcie rynków

W Hiszpanii politykę gospodarczą prowadzono za pomocą państwowego konglomeratu przemysłowego Instituto Nacional de Industria (INI), który w krótkim czasie stał się największą firmą w Hiszpanii. Konglomerat powstał 25 września 1941 r. (miał kapitał założycielski 500 mln peset). INI albo inwestował własne pieniądze, albo kierował prywatne środki do gałęzi przemysłu, które uważano za strategiczne dla rozwoju gospodarki. W skład INI wchodziło kilkadziesiąt firm, m.in. wytwórca stali ENSIDESA (nazwy większości firm zaczynają się od EN, co jest skrótem od Empresa National, czyli Korporacja Narodowa), producent samochodów ciężarowych i autobusów ENASA (sprzedawano je pod markami Pegaso i Sava), fabryka samochodów osobowych SEAT, rafineria ropy naftowej REPSOL, wytwórca nawozów ENFERSA, producent aluminium ENDASA, producent broni E. N. Santa Barbara, stocznia Aesa.

Industrializacja przywróciła dobrobyt w podupadłych rejonach kraju takich jak Barcelona czy Bilbao, stworzono także nowe ośrodki przemysłowe w okolicach Madrytu. Jedną z lokomotyw hiszpańskiego cudu gospodarczego był przemysł samochodowy, który rósł w latach 1958–1972 w tempie 22 proc. rocznie. Jeszcze w 1946 r. było w Hiszpanii 72 tys. prywatnych aut, w 1966 r. było ich już milion. Było to najszybsze tempo motoryzacji państwa na świecie. Symbolem tego okresu jest seat 600, którego w latach 1957–1973 wyprodukowano 794 tys. egzemplarzy (auto ma nawet swój pomnik w mieście Fuengirola).

O skali industrializacji, jaką przeprowadzili Hiszpanie, świadczy fakt, że w 1940 r. kraj zużywał 3,61 mln megawatogodzin, w 1976 r. było to już 90,82 mln megawatogodzin, czyli 25 razy więcej. W efekcie w 1974 r., czyli 12 lat przed wejściem do UE (wówczas nazywała się Europejska Wspólnota Gospodarcza), PKB na osobę w Hiszpanii sięgnął 79 proc. średniej unijnej (dla porównania – Polska po dziewięciu latach w UE ma PKB na osobę na poziomie dwóch trzecich UE, i to średniej, która została obniżona przez wejście biedniejszych krajów do UE).

Dziś, po z górą ćwierć wieku w UE, bezrobocie w Grecji wynosi 26,4 proc., a w Hiszpanii 26,3 proc. (przy średniej dla 27 krajów UE wynoszącej 10,9 proc.) i są to kraje o najwyższym bezrobociu w Unii (dane za Eurostatem). Bezrobociu, które jest porównywalne z odsetkiem osób bez pracy w Niemczech przed dojściem Adolfa Hitlera do władzy (w 1932 r. wynosiło ono tam 30 proc.). Tymczasem przed wejściem do UE, w latach 1974–1979 bez pracy w Grecji było tyko 1,9 proc. osób, a w Hiszpanii 5,3 proc., podczas gdy średnia dla 15 krajów ówczesnej UE wynosiła 4,6 proc. (dane za OECD, Historical Statistics, wydanie z 1986 r. i 1995 r.).

Tymczasem najmniejsze bezrobocie w UE jest obecnie w Austrii (4,8 proc.) i Niemczech (5,4 proc.). Dlaczego Austria i Niemcy mają pięć razy mniej osób bez pracy niż Hiszpania i Grecja? Otóż wskaźnik produkcji przemysłowej na obywatela (tzw. manufacturing output per capita) wynosi w Austrii (dane z 2011 r.) 8439 USD, a w Niemczech 8873 USD. Tymczasem w Grecji to 2283 USD, a w Hiszpanii 3961 USD. Gołym okiem widać, że między tym krajami jest przepaść w skali uprzemysłowienia znacznie większa, niż wynikałoby to z różnic w PKB. Co to ma wspólnego z wejściem do UE? Otóż warunkiem wejścia do UE jest otwarcie rynku na handel z bardziej rozwiniętymi krajami, co istotnie utrudnia rozwój własnego przemysłu. Nie bez powodu w czasie kiedy Hiszpania i Grecja osiągały azjatyckie tempo wzrostu i miały niskie bezrobocie, ich przemysł był chroniony cłami, dokładnie tak, jak to robiła Japonia czy Korea Południowa.

Poprzednia
1 2 3

Wstępniak

Materiał Partnera

Jak wdrożyć SAP S/4HANA?

Nowoczesne systemy informatyczne to podstawa dobrze działającego i innowacyjnego przedsiębiorstwa. Dla wielu firm wyzwaniem nie jest wybór systemu ERP, ale jego wdrożenie. Dlaczego? Musi być...

ZAMÓW UWAŻAM RZE

Aktualne wydania Uważam Rze dostępne na www.ekiosk.pl

Komentarz rysunkowy

Felietony

Ewa Bednarz

Kredyt z plastiku

Tylko część banków decyduje się na wydawanie przedsiębiorcom kart kredytowych. Znacznie chętniej oferują im dużo kosztowniejsze karty obciążeniowe