Najnowsza interwencja Uważam Rze

Tu i teraz

Przywodcy solidarnosciowej opozycji niczego sie nie nauczyli. Gdy w 1989 r. wygrali wybory, dobrowolnie oddali czesc wladzy komunistom

Pokolenie nieudaczników

Tomasz Urbaś

Generacja powojennego wyżu zostawia swoim następcom Polskę zadłużoną, wyludniającą się i wlekącą w ogonie Europy

Urodzili się po II wojnie światowej. Dorośli za Gierka. Zbuntowali się w 1980 r. Przeżyli szok rezygnacji komunistów z władzy w 1989 r. Nie mieli innego pomysłu na Polskę niż dołączenie do mitycznego Zachodu. Łykają jak pelikany „mądrości" z Berlina, Waszyngtonu i Moskwy. Niedostatki wiedzy i odwagi maskują tematami zastępczymi. Zachłannie przyczepili się do stołków, dzięki którym pasą swoje brzuchy. Walczą dla siebie o jak najwyższe emerytury. Ich czas się kończy. Na odchodnym zostawiają młodym Polskę tonącą w długach, wyludniającą się i wlekącą w ogonie Europy. Dojrzewa nowy bunt.

Narodziny

Po traumie wojennej zazwyczaj dochodzi do wzrostu liczby narodzin. Optymizm, nadzieja oraz instynkt skutkuje odbudową populacji. Tak było po I wojny światowej, kiedy w latach 1922–1932 rodziło się corocznie ponad 900 tys. małych Polaków. Szczyt urodzeń przypadł w 1925 r., kiedy przyszło na świat 1,037 mln dzieci. Wtedy urodzili się moi dziadkowie. W 1939 r. Polskę zamieszkiwało 35 mln osób. Po zakończeniu wojny liczba ludności spadła do 24 mln. Jednak pokolenie wyżu demograficznego z lat 20. zaczęło odrabiać te wielkie straty. W latach 1948–1959 Polki rodziły ponad 700 tys. dzieci rocznie. Najwięcej urodzeń odnotowano w 1955 r. (794 tys.). Wtedy urodzili się moi rodzice.

Pokolenie lat 50. było pierwszym, które państwo chciało wychować na nowego człowieka – członka komunistycznego kolektywu, przeznaczonego do roli trybika w machinie eksportującej marksizm-leninizm na cały świat. Centralnie sterowana gospodarka planowa miała zapewnić dobrobyt. Nacjonalizacja przemysłu i reforma rolna – sprawiedliwość. A wieczny sojusz ze Związkiem Socjalistycznych Republik Radzieckich i kierownicza rola jedynie słusznej Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej – bezpieczeństwo. Zachodnią demokrację i wolny rynek przedstawiano jako zdegenerowane systemy, po których wszędzie zaświta jutrzenka komunizmu. W 1959 r. przywódca ZSRR Chruszczow zapowiadał prezydentowi Stanów Zjednoczonych Nixonowi: „Ameryka istnieje od 150 lat i to jest poziom, jaki osiągnęła. My istniejemy niecałe 42 lata, ale za siedem lat będziemy na tym samym poziomie co teraz Ameryka. Kiedy was dopędzimy, zaczniemy was wyprzedzać i może wtedy wy przyjdziecie do nas i powiecie: poczekajcie trochę. I my poczekamy, aż będziecie w stanie iść dalej razem z nami". Plany doścignięcia Ameryki ciągle przesuwano w czasie. Ostatni termin wyznaczono na lata 80. Zaraz potem komunistyczne imperium się rozpadło.

Dzieci wyżu były poddane intensywnej indoktrynacji w komunistycznych szkołach i uczelniach. W szkołach podstawowych uczyły się „mądrości" Gomułki. Zawodówki, technika, licea i studia kończyły często już za Gierka. Gdy pokolenie wyżu osiągało dojrzałość, młodzieńczy idealizm zderzył się z biedną i siermiężną rzeczywistością. Rodził się bunt. W kotle zabulgotało w 1968 r. (protesty studenckie), 1970 r. (strajki na Wybrzeżu) i 1976 r. (strajki w Radomiu i Ursusie). Do eksplozji doszło w 1980 r. Młodzi robotnicy i rozczarowani systemem inteligenci stworzyli „Solidarność". Wśród rewolucyjnych 21 postulatów – obok utworzenia wolnych związków zawodowych i żądania wolności słowa – znalazły się i takie: jednorazowa podwyżka wynagrodzeń o jedną trzecią ówczesnego średniego wynagrodzenia, wprowadzenie kartek na mięso i przetwory, obniżenie wieku emerytalnego do 50 (kobiety) i 55 lat (mężczyźni) oraz trzyletni płatny urlop macierzyński. Do przebłysku zdrowego rozsądku doszło w postulacie nr 9, gdzie uświadomiono sobie wynikający z takich pomysłów wzrost cen i spadek wartości pieniądza. Według postulatu nr 6 realna reforma gospodarcza miała zostać zrealizowana poprzez dyskusję „wszystkich środowisk i warstw społecznych".

Postulaty gospodarcze rewolucjonistów z powojennego wyżu demograficznego stanowiły zbiór pobożnych życzeń bez jakiegokolwiek pomysłu na realizację. Są wstydliwie przemilczane i dowodzą, w jakim stopniu przywódcy i doradcy „Solidarności" byli zindoktrynowani przez komunistyczną oświatę i propagandę. Ich hipotetyczna realizacja miałaby jeden makiaweliczny skutek: przyspieszyłaby rozpad systemu gospodarczego i wystąpienie hiperinflacji.

Poprzednia
1 2 3

Wstępniak

Materiał Partnera

Jak wdrożyć SAP S/4HANA?

Nowoczesne systemy informatyczne to podstawa dobrze działającego i innowacyjnego przedsiębiorstwa. Dla wielu firm wyzwaniem nie jest wybór systemu ERP, ale jego wdrożenie. Dlaczego? Musi być...

ZAMÓW UWAŻAM RZE

Aktualne wydania Uważam Rze dostępne na www.ekiosk.pl

Komentarz rysunkowy

Felietony

Anna Czyżewska

O wynagrodzeniu bez tabu

Zdecydowana większość pracowników uznaje, że rozmowę o podwyżce powinien zainicjować szef. Polacy nie są mistrzami negocjacji. Strategia biznesowej polemiki to wizytówka przedsiębiorcy

Artur Osiecki

Brexit mobilizuje regiony

Województwa chcą przyspieszyć realizację nowych programów regionalnych zarówno ze względu na zbliżający się przegląd unijny, jak i potencjalne negatywne konsekwencje wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej