Miejski survival
Kusząca i niebezpieczna, pełna tajemnic i pułapek, trudno w niej przeżyć. Taka jest dżungla. Również ta betonowa
Tym razem znany podróżnik i mistrz surwiwalu nie zabiera nas w magiczną wyprawę w poszukiwaniu Eldorado czy źródeł Królowej Rzek. Nie zmierzymy się z przejmującym zimnem Syberii lub palącym słońcem Taklamakanu. Najnowsza książka Jacka Pałkiewicza jest wyprawą w rejony znacznie nam bliższe, ale opisany w niej świat jawi się równie dzikim i nieprzewidywalnym jak dżungla na Borneo czy w dorzeczu Amazonki. Wyasfaltowane wąwozy współczesnych miast mogą być tak samo pełne pułapek jak tropikalny ocean zieleni. Oczywiście są to zagrożenia zupełnie inne, o czym przekonują nas statystyki, które przytacza autor. W 2011 r. w Polsce co 108 sekund dokonywano przestępstwa, co 4 minuty dochodziło do kradzieży, co 30 min ginął z ulicy samochód, co 10 min zdarzał się gwałt, a co 11 godz. – zabójstwo. Lektura w pierwszym momencie może przygnębić, uświadamiamy sobie bowiem, ile zagrożeń czyha na nas w życiu codziennym. Pałkiewicz zastrzega jednak, że daleki jest od szerzenia psychozy strachu. Wręcz przeciwnie – książka ma nam uświadomić, że większości niebezpieczeństw można uniknąć, a klucz do bezpieczeństwa jest tak naprawdę w naszych rękach.
„Dżungla miasta" to poradnik totalny, każda strona wręcz kipi od praktycznych porad. Autor opisuje wszelkie zagrożenia, jakie mogą na nas czekać w wielkich aglomeracjach: drobne kradzieże, rozboje, włamania do domów, oszustwa, także te internetowe, niebezpieczeństwa czyhające na nas w domach, na ulicy, w podróży, różnego rodzaju klęski żywiołowe, pożary i terroryzm. Z dużą determinacją stara się zaszczepić w nas odpowiednie zachowania w sytuacjach stresu czy zagrożenia, uczy czujności, bo – jak podkreśla – powinniśmy utrwalać nieustannie w umyśle świadomość wszelkich gróźb. Tylko głupiec może uważać, że jest nietykalny i zaimpregnowany na nieszczęścia. Książka przemawia do wyobraźni, wystarczyła krótka lektura rozdziału o pożarach i panice tłumu, abym wbił sobie do głowy, by będąc na koncercie lub w kinie, zawczasu zlokalizować wyjścia ewakuacyjne.
Podczas spisywania dla nas kolejnych rad autor skorzystał z własnych doświadczeń wyniesionych z prowadzonych przez siebie szkoleń survivalowych, ale także z porad fachowców. Co ciekawe, są to fachowcy z obu stron barykady, zarówno strażacy i policjanci, jak i zawodowi przestępcy. „Trafiła mi się sposobność skorzystania z doświadczeń i dogłębnej znajomości tematu szerokiego grona »ekspertów« zgromadzonych w jednym miejscu – Areszcie Śledczym Warszawa-Mokotów. Ten »okrągły stół« okazał się bezcennym instruktażem" – pisze w książce Pałkiewicz. „Cynamon", „Heros", „Laluś" czy „Kominiarz" szczerze opowiedzieli mu, jak należy postępować, by przechytrzyć ich kolegów z przestępczego światka. Rady zawodowców zawsze są bezcenne.
Jacek Pałkiewicz
"Dżungla miasta. Klucz do bezpieczeństwa"
Zysk i S-ka