Czasy, kiedy użytkowników internetu można było policzyć na palcach obu rąk, to zamierzchła przeszłość. Magiczna swego czasu bariera miliona użytkowników polskiej sieci padła już wieki temu. Ba, nie spotkamy już dziś nikogo takiego jak pewien prezes dużego polskiego banku, który odpowiadając na ofertę założenia firmowej strony WWW i skrzynek poczty elektronicznej, stwierdził: „Panowie, to chwilowa moda, mam ciekawsze wydatki na głowie". Dziś pytaniem nie jest czy, tylko jak korzystać z internetu.

Lepsza i tańsza alternatywa

Pomimo ogromnej ilości sprzętu komputerowego na półkach sklepowych wybór nie jest szczególnie obfity. To całkiem jak w „Dziewczynach do wzięcia" Janusza Kondratiuka, które deliberowały: „Możemy iść tam albo tam... jest wiele możliwości", a w finale ich wybór zawęził się do trzech opcji. Podobnie jest w naszym wypadku, z tą jednak różnicą, że wszystkie możliwości dają zacne efekty, a ponadto możemy wybrać taką, która nie wydrenuje nam kieszeni, ale pozwoli bez ograniczeń korzystać z internetu.

Coraz rzadziej używamy solidnych rozmiarów komputerów stacjonarnych. Systematycznie wypierane są one przez przenośne komputery, które zachowują możliwości starszych braci, ale są mniejsze, bardziej poręczne, pozwalają na łatwy transport i dostęp do internetu niemal w dowolnym miejscu. To plusy. Minusem jest wysoka cena laptopów. Nawet przy minimalnych wymaganiach trzeba na nie wydać przynajmniej półtora tysiąca złotych.

Coraz popularniejszym narzędziem korzystania z internetu są tablety. To też komputery, tyle że stworzone wyłącznie do korzystania z internetu. Są małe, lekkie i proste w obsłudze. Do tego stosunkowo niedrogie. Tablet, który pozwala na wygodną pracę, można kupić już za 300–400 zł. Oczywiście istnieją też tablety droższe od komputerów, ale nie dajmy się zwariować. Jeśli chcemy jedynie korzystać z poczty elektronicznej, przeglądać strony WWW, robić zakupy w sieci czy rozmawiać z przyjaciółmi, wystarczy nam na początek niedrogi sprzęt.

Są wreszcie telefony komórkowe, które w ciągu ostatnich kilku lat zamieniły się w minikomputery. Oferują coraz częściej możliwości podobne do tych, jakie mają tablety. Ich wadą są niewielkie rozmiary ekranów. Oczywiście istnieją telefony z wręcz ogromnymi wyświetlaczami, jednak ich ceny przewyższają koszt nawet średniej klasy tabletu.

Jak widać, optymalnym rozwiązaniem dla osób pragnących rozpocząć przygodę z internetem wydają się dwie ostatnie z powyższych opcji. Wygoda obsługi, łatwość transportu i niskie ceny stanowią o wyższości telefonów komórkowych i tabletów nad tradycyjnymi komputerami.

Żeby wybór nie był zbyt prosty, telefony komórkowe i tablety też się od siebie różnią. Dokładnie rzecz ujmując – sposobami obsługi. I tu znów mamy do czynienia z trzema wyborami. Jeśli jednak kryterium, jakie przyjęliśmy przy zakupie sprzętu, była rozsądna cena, punkt ten możemy streścić następująco: na rynku dostępne są urządzenia z systemem operacyjnym Windows, Mac OSX i Android. Ostatni z tych systemów dostarcza najwięcej możliwości, oferuje za darmo wiele rozwiązań płatnych u konkurencji, jest prosty w obsłudze i wspierany przez największą na świecie firmę internetową, czyli Google. Czy wybór nie jest oczywisty?

Czas zacząć korzystać z życia. To znaczy z tabletu lub telefonu komórkowego wyposażonego w system Android.

Pierwszy raz z Androidem

By w pełni wykorzystać możliwości naszego urządzenia, musimy przeprowadzić jego konfigurację. Poniżej prezentujemy krok po kroku niezbędne czynności:

1. Po pierwszym włączeniu urządzenia wyświetla się ekran powitalny , na którym dotykamy krótko palcem strzałki  w dolnej części ekranu.

2. Wyświetla się ekran, na którym jesteśmy pytani o to, czy posiadamy skrzynkę pocztową w serwisie Google. Dotykamy palcem przycisku „Nie", a na kolejnym ekranie przycisku „Załóż konto".