Prokuratura nie wyklucza zamachu
Długo wyczekiwana konferencja prokuratury wojskowej nie przyniosła odpowiedzi na najważniejsze pytania.
Biegli nie znaleźli śladów materiałów wybuchowych na próbkach pobranych w październiku i listopadzie ubiegłego roku z wraku samolotu Tu-154M, który rozbił się trzy lata temu pod Smoleńskiem. To jednak nie koniec badań. Wkrótce polscy prokuratorzy mają pojechać do Rosji, by pobrać kolejne próbki – tym razem z foteli pasażerskich. Wciąż bowiem polscy śledczy rozpatrują zamach jako jedną z wersji katastrofy. Pełną opinię w tej sprawie ma wydać Centralne Laboratorium Kryminalistyczne po dodatkowym przebadaniu fragmentów słynnej brzozy i próbek pobranych z ciał ofiar. Oznacza to, że ostateczne wyniki mają być gotowe dopiero w przyszłym roku.
—kg