
Homomafia trzęsie Kijowem?
Dziewiętnaście lat po tajemniczej śmierci syna ukraiński polityk oskarża władze o „kryszowanie” homoseksualnej mafii
Skończysz jak twój syn
Taburianski kandydował w zeszłorocznych wyborach parlamentarnych jako kandydat niezależny w Dniepropietrowsku. Szefem administracji obwodu był wówczas obecny wicepremier ukraińskiego rządu Aleksander Wiłkuł, związany od lat z Rinatem Achmetowem – donieckim oligarchą ze „specyficzną" przeszłością. – Chciałem wybudować w Dniepropietrowsku nowe osiedle mieszkaniowe. Przychodził do mnie przedstawiciel gubernatora z propozycją nie do odrzucenia – jeśli oddam połowę udziałów, dostanę zgodę, jeśli nie, to zablokują mój projekt. Powiedziałem, że nic nie dostaną, a jeśli tylko zostanę wybrany do parlamentu, opowiem o tym publicznie w obecności prezydenta Janukowycza, który w swoim programie miał budowę miliona mieszkań. Usłyszałem w odpowiedzi: „Jeśli to, suko, zrobisz, to zaryjemy cię w ziemi koło twojego syna" – opowiada Taburianski.
Czy nie boi się, że teraz, gdy ujawnił szokującą wiedzę na temat politycznego światka Kijowa, może rzeczywiście podzielić los syna? – Zabijają za to, że jest się posiadaczem sekretu, a ja wszystko spisałem i ujawniłem. Dlatego nawet gdyby spróbowali, nic im to nie da – mówi Taburianski.