Oddajcie nasze pieniądze
Szanowna Redakcjo, chciałbym zwrócić Waszą uwagę na palący problem, a mianowicie postępowanie rządu Donalda Tuska wobec rodziców, którzy poznali się na (nie) możliwościach polskich nauczycieli i całego systemu szkolnictwa i postanowili wziąć edukację swoich pociech na własne barki.
Podjęliśmy z żoną decyzję, że wzorem naszych znajomych będziemy sami uczyć dzieci. Na pewno poradzimy sobie z tym o wiele lepiej niż pobliska szkoła, pełna nauczycieli rodem z PRL i takichż metod wychowawczych. Razem z żoną obłożyliśmy się zagranicznymi podręcznikami na temat homeschoolingu i od września ruszamy z kształtowaniem umysłów naszych bliźniaków.
Wiemy, że to musi kosztować. Zapłacimy nie tylko za podręczniki, ale też oddamy edukacji naszych dzieci czas, który w innej sytuacji pewnie wykorzystalibyśmy na pracę. To jednak nasze ryzyko, którego jesteśmy świadomi i które zdecydowaliśmy się ponieść. Nie rozumiemy tylko, dlaczego rząd ściąga z nas podatki na szkolnictwo. Skoro nasze dzieci z niego nie skorzystają, to chyba rządowi nie należy się od nas danina z tego tytułu?
Ba! Uważamy, że rządzący powinni nam wypłacać ekwiwalent pensji nauczycielskiej. Tym bardziej, że edukacja, jaką zapewnimy naszym dzieciom w domu, będzie pełniejsza, lepsza, a nawet szybsza niż tradycyjna. Szybciej wypuścimy dzieci na rynek pracy!
G. Szafranek
Do i od redakcji: redakcja@uwazamrze.pl