Najnowsza interwencja Uważam Rze

Cywilizacja

Komputer na skinienie ręki

Krzysztof Jóźwiak

Technologie znane z filmów SF materializują się na naszych oczach. Myszki i piloty odchodzą do lamusa, dziś na topie jest sterowanie za pomocą gestu, głosu, a nawet myśli

W zrealizowanym w 2002 r. na podstawie opowiadania Philipa K. Dicka filmie „Raport mniejszości" główny bohater grany przez Toma Cruise'a pracuje na komputerze, przesuwając rękoma obrazy wyświetlane w powietrzu na ekranach holograficznych. Sięgając po nieco świeższe dzieła dziesiątej muzy – w podobny sposób projektuje swoje niesamowite urządzenia Tony Stark, czyli Iron Man, znany z filmowej trylogii o takim samym tytule.

Za chwilę podobnym bezdotykowym czy głosowym interfejsem będziemy się posługiwać na co dzień. Świadczy o tym wysyp nowych projektów i technologii, które korzystają z takich rozwiązań, i zainteresowanie nimi światowych koncernów. Nie powinno nas to dziwić, skoro w grę wchodzą coraz większe pieniądze. W ubiegłym roku rynek ten wart był 442,65 mln dol. Analitycy z McCann Worldgroup szacują, że do 2018 r. wydatki na technologie bezdotykowe i rozpoznawanie gestów wzrosną do 4,18 mld dolarów. O jeszcze wyższych kwotach możemy mówić w przypadku interfejsów głosowych. Według specjalistów z firmy badawczej Global Industry Analysts światowy rynek technologii rozpoznawania mowy w 2012 r. był wart 49,2 mld dol., a do roku 2015 ma on osiągnąć 69,4 mld dol. Ile z tych niemałych kwot uszczkną polskie firmy? Czas pokaże. Istotne jest, że już teraz próbują. Wystarczy wspomnieć choćby o firmie IVONA Software, czyli twórcach jednego z najpopularniejszych syntezatorów mowy na świecie, którą niedawno wykupił amerykański gigant Amazon, czy projekcie niewielkiego start-upu Leia Display System – niezwykle nowatorskim systemie prezentacji obrazu zbliżonym do technologii hologramu.

Nie dotykaj! Pomachaj

Sterowanie gestami, jakie mogliśmy podziwiać na dużym ekranie, było rezultatem pracy fachowców od efektów specjalnych. W tzw. realu pionierami nowego sposobu komunikowania się ze sprzętem elektronicznym stali się producenci konsol. Zarówno Nintendo w swoim Wii, jak i Microsoft w Xboxie 360 zainstalowały czujniki wykrywania ruchu. Prawdziwym przełomem był jednak Kinect – system kamer, mikrofonów i sensorów podczerwieni, który umożliwił komunikowanie się z konsolą Xbox za pomocą gestów, ruchów ciała i mowy. Urządzenie nie jest idealne, często myli się w odczycie ruchów, ale i tak w świecie wirtualnej rozrywki był to przełom.

Nieco gorzej nowa technologia przyjmuje się w przypadku poczciwych pecetów, laptopów, telewizorów i innych urządzeń audio-wideo – nadal najchętniej sterujemy nimi za pomocą nieśmiertelnego trio – myszka, klawiatura, pilot. Rynek smartfonów i tabletów zdominowały natomiast ekrany dotykowe. Wszystko wskazuje jednak na to, że rok 2013 może być przełomowy, jeśli chodzi o zastosowanie interfejsów opartych na geście i mowie.

Potentat na rynku urządzeń bezprze- wodowych, koreański Samsung, w swoim najnowszym flagowym smartfonie, modelu Galaxy S4, zaimplementował kilka tego rodzaju rozwiązań. Smart Pause zatrzymuje film, gdy przestajemy patrzeć na ekran, Air Gesture pozwala machnięciem dłoni odebrać rozmowę czy przerzucić stronę e-booka, Smart Scroll przewija witryny internetowe i dokumenty za pomocą ruchu gałek ocznych. Użyteczność owych rozwiązań jest na razie dyskusyjna, a skuteczność działania pozostawia jeszcze wiele do życzenia, trend jest jednak wyraźny.

Z kolei Apple opatentował właśnie technologię pozwalającą na używanie iPhone'ów oraz iPadów jako projektorów oraz kontrolowania tych urządzeń za pomocą gestów. Technologia ta nie tylko rozróżnia poszczególne gesty, lecz także rozpoznaje liczbę wyprostowanych palców, kierunek, w którym zwrócona jest dłoń, szybkość, z jaką się porusza, itd.

Technologie bezdotykowe stale rozwija także Microsoft. Gigant z Redmont pracuje nad urządzeniem o kodowej nazwie Digits, które ma być następcą Kinecta. Nowy gadżet nadal będzie wykorzystywał system kamer podczerwonych. Zostaną one jednak umieszczone nie pod telewizorem, jak jest to w Kinekcie, ale po wewnętrznej stronie nadgarstka. Dzięki temu będą bardzo precyzyjnie interpretować ruchy każdego palca z osobna. Możliwe będzie nie tylko sterowanie systemem kina domowego, lecz także obsługa smartfonów (aby uzyskać połączenie, wystarczy na zawieszonej w powietrzu wirtualnej klawiaturze wystukać numer). – Czujniki systemu Digits nie opierają się na zewnętrznej infrastrukturze, co oznacza, że użytkownicy nie są przywiązani do stałego miejsca. Mogą wchodzić w przeróżne interakcje na przykład podczas przemieszczania się z pokoju do pokoju – tłumaczy David Kim, kierownik projektu.

Poprzednia
1 2 3 4

Wstępniak

Materiał Partnera

Jak wdrożyć SAP S/4HANA?

Nowoczesne systemy informatyczne to podstawa dobrze działającego i innowacyjnego przedsiębiorstwa. Dla wielu firm wyzwaniem nie jest wybór systemu ERP, ale jego wdrożenie. Dlaczego? Musi być...

ZAMÓW UWAŻAM RZE

Aktualne wydania Uważam Rze dostępne na www.ekiosk.pl

Komentarz rysunkowy

Felietony

Artur Osiecki

Brexit mobilizuje regiony

Województwa chcą przyspieszyć realizację nowych programów regionalnych zarówno ze względu na zbliżający się przegląd unijny, jak i potencjalne negatywne konsekwencje wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej