Najnowsza interwencja Uważam Rze

Biznes

Układ zamknięty

Jan Piński

Urzędnicy skarbowi w porozumieniu z pracownikami spółki zniszczyli jedną z największych polskich firm ochroniarskich. Właściciel domaga się dziś od państwa 35 mln zł odszkodowania

Firma Ochrona TS należąca do Tomasza Szwejgierta ochraniała m.in. sieć marketów Real i Praktiker, Opla, Zeptera, Daewoo FSO i prestiżowe warszawskie osiedle Dembud. Zatrudniała ok. 1000 osób. Niektórzy kontrahenci (m.in. Daewoo FSO) zalegali firmie z płatnościami, co skutkowało długami wobec skarbówki. Urząd Skarbowy Warszawa-Bielany przekazał sprawę komornikom. Urzędnicy nie dali warszawskiemu przedsiębiorcy szansy na ratalną spłatę zadłużenia, co jest standardową praktyką. Przekazanie sprawy komornikom automatycznie zwiększyło egzekwowany dług o ponad 15 proc., bo Szwejgiert musiał pokrywać koszty komorników. Nie był w stanie wystąpić o kredyt. Postanowił sprzedać firmę. Znalazł nabywcę, który był gotów zapłacić 25 mln zł. Urzędnicy zrobili wszystko, aby nie mógł sfinalizować transakcji.

Gra na bankructwo

– Do dziś nie znam faktycznego zadłużenia mojej firmy, ponieważ tytuły były wystawiane przez urząd skarbowy również w imieniu ZUS, co pozwalało zwiększyć koszty komornicze – opowiada Tomasz Szwejgiert. Część tytułów egzekucyjnych była otwierana i niekończona. Dodatkowo sumowano otwarte tytuły egzekucyjne, nie uwzględniając części spłaconych. Chodziło o to, aby wielkością rzekomego długu przerazić kontrahentów, do których wysyłano zajęcia komornicze. – Dodatkowo część tytułów wystawionych na moją firmę zawierała nie moje dane. Być może przypisano mi cudze długi – oburza się Szwejgiert. 2 mln zł długu wobec ZUS przedsiębiorca wpłacił bezpośrednio wierzycielowi. Nie zostało to uwzględnione w kwocie zadłużenia wobec skarbówki. Na sprawie o ukaranie Szwejgierta za niepłacenie podatków (wcześniej został skazany na 30 tys. zł grzywny) komornik zeznał, że nie wiedział o zajęciu przez ZUS, co było o tyle dziwne, że w imieniu skarbówki windykował te należności.

Groźby, nękanie, podpalenie samochodów, próba spalenia domu – tak usiłowano skruszyć opornego przedsiębiorcę

Urzędnicy skarbowi robili wszystko, aby nie mógł spłacić długu. – Kiedy zwracałem się do urzędu skarbowego o układ ratalny, natychmiast komornicy blokowali mi konta. Dopiero gdy deklarowałem, że dalej będę płacił przez dział komorniczy, konta odblokowywano – opowiada Szwejgiert. Sytuacja była tym gorsza, że jego kluczowy pracownik, dyrektor Andrzej P., wspólnie z komornikami niszczył firmę, aby doprowadzić do jej bankructwa i przejęcia kontraktów przez konkurencję. Wysokość długu była równa kosztom komorniczym (pieniądze na wynagrodzenia zajął mu ZUS i urząd skarbowy). Gdyby US nie skierował sprawy do egzekucji komorniczej, tylko rozłożył na raty, zadłużenie zostałoby szybko spłacone.

– Andrzej P. ujawnił swoją rolę w końcowym etapie sprzedaży firmy. Nie wierzył, że transakcja tak szybko dojdzie do skutku, a ja wynegocjuję taką cenę, która pozwoli spłacić długi wobec ZUS i skarbówki – opowiada Szwejgiert. – Został wówczas przeze mnie zwolniony. Ponieważ bał się utraty źródła dochodu, wspólnie z komornikami usiłował mnie namówić do przeniesienia kluczowych kontraktów do firmy C., w której – jak się później okazało – dostał propozycję pracy – dodaje przedsiębiorca. Propozycję oddania kluczowych klientów złożył pod koniec listopada 2008 r. – Tłumaczył mi, że rzekomo na sprzedaż mojej firmy nie zgadzają się komornicy i jeżeli dalej będę próbował ją sprzedawać, to pożałuję. Nakreślił scenariusz, który później został zrealizowany – mówi Szwejgiert. Dyrektor Andrzej P. zatrudnił w jego firmie członków rodzin (dzieci) pracowników US Warszawa-Bielany. – Prywatnie spotykał się z urzędnikami. Z tego, co wiem, zwracano się również do niego w załatwianiu pomocy dla innych firm. Powszechnie chełpił się swoimi świetnymi relacjami z pracownikami Urzędu Skarbowego Warszawa-Bielany – opowiada Szwejgiert.

Poprzednia
1 2

Wstępniak

Materiał Partnera

Jak wdrożyć SAP S/4HANA?

Nowoczesne systemy informatyczne to podstawa dobrze działającego i innowacyjnego przedsiębiorstwa. Dla wielu firm wyzwaniem nie jest wybór systemu ERP, ale jego wdrożenie. Dlaczego? Musi być...

ZAMÓW UWAŻAM RZE

Aktualne wydania Uważam Rze dostępne na www.ekiosk.pl

Komentarz rysunkowy