W poszukiwaniu emerytalnego wzorca
Politycy i ekonomiści głowią się, jak zreformować polski system ubezpieczeń społecznych. Oto mała podpowiedź – przykłady najlepiej i najgorzej działających mechanizmów emerytalnych na świecie
Najlepszy wzór
Listę najlepiej funkcjonujących ubezpieczeń społecznych na świecie otwiera Kanada. Podobnie jak w Polsce kanadyjski system emerytalny opiera się na trzech filarach. Pierwszy filar stanowią emerytury wypłacane wszystkim obywatelom kanadyjskim (bez obywatelstwa kanadyjskiego lub prawa stałego pobytu w tym kraju nie można być beneficjentem systemu emerytalnego), którzy ukończyli 65. rok życia. Należy tu podkreślić słowa: „wszyscy obywatele". Emeryturę wypłaconą w ramach programu Old Age Security (OAS) otrzyma bowiem każdy Kanadyjczyk po 65. roku życia niezależnie od tego, czy jeszcze pracuje czy nawet nigdy nie pracował i nie uiścił złamanego centa w ramach składek ubezpieczeniowych.
Polskie Centrum im. Adama Smitha uznało ten system za wzorcowy i zaproponowało wprowadzenie „emerytur obywatelskich" na wzór kanadyjski, czyli wypłaty stałych, minimalnych świadczeń z budżetu państwa dla każdego obywatela polskiego w wieku powyżej 65 lat. Byłoby to szczególnie ważne dla osób pracujących na umowę-zlecenie, w oparciu na prawach autorskich czy realizujących umowy o dzieło.
Warto podkreślić, że system kanadyjski zaliczony do grupy sześciu najlepszych systemów emerytalnych na świecie, obok holenderskiego, australijskiego, szwedzkiego, nowozelandzkiego i niemieckiego jest w pełni rentowny, samowystarczalny i generuje znaczne nadwyżki na kontach funduszy emerytalnych.
W 2011 r. pełna „emerytura obywatelska" wynosiła 540,12 dolarów kanadyjskich (ok. 1724 zł), co stanowiło 30 proc. średniej pensji krajowej. Dodatkowo 38 proc. seniorów kanadyjskich korzysta z systemu dodatkowego wsparcia najuboższych (Guaranteed Income Supplement).
Drugi filar systemu kanadyjskiego, noszący nazwę Canada Pension Plan (CPP), jest obowiązkowym funduszem finansowanym ze składek w wysokości 9,9 proc. wynagrodzenia przez wszystkich pracujących obywateli. Składki są pobierane jedynie do kwoty 2217 dolarów rocznie. Canada Pension Plan (CPP) jest funduszem znakomicie zarządzanym, całkowicie samofinansującym się i generującym stałe nadwyżki budżetowe.
Dlaczego więc polski ZUS i KRUS – systemy oparte na tych samych założeniach co CPP – są przykładami niegospodarności i bałaganu, generującymi dziesiątki miliardów złotych deficytu? W opinii ekspertów z Centrum im. Adama Smitha to głównie przejrzystość przepisów i precyzyjny podział kompetencji pracowników czynią system kanadyjski tak rentownym i aż trzykrotnie tańszym od polskiego.
Istotny jest fakt, że CPP coraz bardziej odchodzi od modelu repartycyjnego na rzecz mechanizmów kapitałowych. Obecnie aż 20 proc. składek jest inwestowane na rynkach finansowych, a zyski trafiają indywidualnie do członków funduszu. Polskie OFE są o wiele bardziej ograniczone prawnie niż fundusz kanadyjski, który choć jest instytucją państwową, posługuje się w swojej strategii myśleniem klasycznie wolnorynkowym.
Jednak na wysokość przyszłej emerytury mieszkańca Kanady największy wpływ ma tzw. III filar. Są to wszelkiego typu fundusze emerytalne, na które składki są wpłacane dobrowolnie i indywidualnie. W przeciwieństwie do Polski ta forma prywatnych oszczędności emerytalnych jest w Kanadzie bardzo popularna. Uczestniczy w nich 40 proc. osób aktywnych zawodowo, 33 proc. posiada indywidualne konta RRSP.
Jest sprawą dyskusyjną, czy kanadyjscy emeryci mogą żyć na starość w luksusie. Z pewnością nie pozwalają na to emerytury wypłacane wyłącznie z I i II filaru. Najważniejsze jest jednak, że Kanadyjczycy w przeciwieństwie do wielu narodów świata, w tym także Polaków, nie muszą się obawiać bankructwa swojego systemu.