One dwie i ich dwóch
To, że na reżyserskim krześle zasiadają kobiety, przestało być wyjątkiem. Tym razem mamy okazję obejrzeć dwa takie obrazy.
Pierwszy z nich to „Ci, którzy żyją i umierają" („Die Lebenden", co można tłumaczyć jako „Ocaleni") urodzonej w Wiedniu Barbary Albert, owacyjnie przyjęty na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w San Sebastian. Jego bohaterka, 25-letnia Sita (wielowymiarowa rola Anny Fischer) mieszka w Berlinie, studiuje i pracuje w telewizji. W czasie rodzinnych uroczystości z okazji 95. urodzin swego dziadka niespodziewanie odkrywa jego zdjęcie w mundurze SS i, wbrew woli swego ojca, postanawia zbadać historię ich rodziny. Berlin, Wiedeń, Warszawa i wyprawa do Rumunii będą kolejnymi etapami odkrywania przez nią własnej tożsamości. Kolejny film o dzieciach i wnukach sprawców Holokaustu, które nie chcą wyprzeć się przeszłości swego kraju, oparty na osobistych doświadczeniach reżyserki, której dziadek był w czasie wojny w Auschwitz.
„Sekret afrykańskiego dziecka" („Le secret de l'enfant-fourmi") to z kolei reżyserski debiut Christine Franćois. Młoda Francuzka Cécile (Audrey Dana) rozstaje się z narzeczonym, który zrywa zaręczyny i wyjeżdża do Afryki, by w północnym Beninie pracować w misji humanitarnej. Cécile podąża za nim z nadzieją, że wszystko uda się naprawić. W drodze do osady gubi się w buszu i kiedy zatrzymuje samochód, podbiega do niej przerażona kobieta i zostawia w jej ramionach niemowlę. Cécile początkowo chce oddać dziecko którejś z miejscowych rodzin, jednak żaden z okolicznych mieszkańców nie chce go przyjąć, demonstrując niezrozumiałą nienawiść do malca. W dziewczynie dojrzewa decyzja o wspólnym opuszczeniu Beninu. Film o macierzyństwie i Afryce, której nie znamy.
Na ekrany wchodzi też w tym tygodniu tak długo oczekiwana wizjonerska produkcja oparta na motywach „Kongresu futurologicznego" Stanisława Lema, w której Robin Wright, gra... samą siebie. Hollywoodzkie studio zwraca się do niej z zaskakującą propozycją: ma zostać „zeskanowana" i dzięki temu w każdym kolejnym filmie jej rolę zagra wirtualna kopia. Robin Wright partnerują Harvey Keitel, Paul Giamatti i Jon Hamm. Film wyreżyserował Ari Folman, autorem zdjęć jest Maciej Englert, a za scenografię części „realnej" i animowanej filmu odpowiadał znakomity ilustrator David Poloński. Lem nie miał szczęścia do ekranizacji swych dzieł, ale czyż jego postać nie jest wystarczającą rekomendacją, by pobudzić naszą ciekawość?
A tę ciekawość kinomana na pewno pobudzi duet aktorski, który pojawia się na planie „Paranoi", amerykańskiego thrillera, w którym dwie znaczące na rynku telekomunikacyjnym korporacje walczą o pracownika, młodego ambitnego inżyniera. W role nieprzebierających w środkach, by osiągnąć cel, przedsiębiorczych szefów wcielili się Gary Oldman i Harrison Ford. Szybka kariera, pieniądze, zaszyty, kobiety, czyli... matnia, z której ciężko się nieraz wydobyć.
Ci, którzy żyją i umierają
reż. Barbara Albert
Vivarto
Sekret afrykańskiego dziecka
reż. Christine Francois
Vivarto
Kongres
reż. Ari Folman
Gutek Film
Paranoja
reż. Robert Luketic
Monolith Films