Pismo zrodziło się w środowisku kwartalnika „Rzeczy Wspólne" tuż po jego rozstaniu z Fundacją Republikańską. Ma być alternatywą dla mediów uzależnionych od partii politycznych oraz wielkiego biznesu. Nie będzie tabloidem, ma utrzymywać profil republikański. Redaktorem naczelnym tygodnika został Bartłomiej Radziejewski. Wśród publicystów związanych z tytułem znaleźli się m.in. dziennikarka Aleksandra Rybińska, analityk i polityk Krzysztof Bosak, politolog i publicysta Michał Kuź oraz krytyk teatralny, dziennikarz i publicysta Przemysław Skrzydelski. Wśród współpracowników są także politolog Rafał Matyja i Tomasz Szatkowski, prezes Narodowego Centrum Studiów Strategicznych. Pismo ma łączyć świat medialny z ekspercko-akademickim. – W świecie akademickim i eksperckim rodzą się niekiedy ważne diagnozy i idee. Media głównego nurtu przeważnie je ignorują. „Nowa Konfederacja" ma je przybliżać – mówi Bartłomiej Radziejewski. Jak podkreśla, współczesna Polska jest intelektualną półpustynią: dominacja tematów trzeciorzędnych sprawia, że o sprawach istotnych mówi się i dyskutuje rzadko, a jeśli już, to zazwyczaj na niskim poziomie. Nowy tygodnik ma to zmienić.

Całkowitą niezależność ma zagwarantować mu zupełnie odmienny od dotychczasowych model finansowania – mecenat obywatelski. Oznacza to, że pismo będzie się utrzymywać dzięki datkom darczyńców. Jego wydawcą jest Fundacja Nowa Rzeczpospolita. Będzie ukazywać się w każdy czwartek.