Bruksela blokuje łupki
Rosyjski lobbing przeciwko wydobyciu gazu łupkowego okazuje się skuteczny na szczeblu unijnym – Parlament Europejski przegłosował właśnie niekorzystne dla Polski rozwiązania prawne.
Stanowisko parlamentu może nie tylko utrudnić eksploatację tego surowca, ale nawet całkiem ją sparaliżować. I to nie tylko w Polsce, lecz także w innych krajach Unii. Wszystko dlatego, że podczas ostatniego głosowania posłowie opowiedzieli się za koniecznością sporządzania kompleksowej oceny oddziaływania na środowisko inwestycji, które mają na celu wydobycie gazu łupkowego. Takie raporty miałyby być przygotowywane już na etapie poszukiwań złóż. Oznaczałoby to wydłużenie procedur, które już dziś mocno się ślimaczą. Nadmierna biurokracja z kolei zniechęciłaby inwestorów do prowadzenia jakichkolwiek działań, ponieważ te stałyby się zwyczajnie nieopłacalne.
Na przyjętych przez PE uregulowaniach stracą także inne państwa Unii, bo restrykcyjne przepisy mają obowiązywać wszystkie kraje Wspólnoty. Jest to niewątpliwie ogromny sukces rosyjskich lobbystów, którzy od kilku lat nieprzerwanie usiłują zablokować wydobycie gazu łupkowego i straszą zagrożeniami dla środowiska naturalnego. Skąd bierze się ich tak daleko idąca troska o ekologię? Odpowiedź jest bardzo prosta – uniezależnienie się od rosyjskich dostaw gazu zarówno naszego kraju, jak i innych państw Unii oznaczałoby dla Rosji utratę ogromnego rynku zbytu. A do tego nasz wschodni sąsiad dopuścić nie chce. Za niekorzystnymi dla Europy rozwiązaniami głosowało 322 posłów, przeciwko – 311, a 14 wstrzymało się od głosu.