Najnowsza interwencja Uważam Rze

Biznes

Zdaniem ekspertow port w Szczecinie bedzie coraz bardziej atrakcyjny dla firm polskich i niemieckich

Kontenerowy przypływ

Karolina Kowalska

Polskie porty rozrastają się i pogłębiają, by przyjąć wielkie kontenerowce. Niebawem mogą przejąć wielkie ładunki z portów Europy Północnej

O tym, że w drugiej połowie sierpnia do pirsu DTC (Deepwater Container Terminal) w Gdańsku przybił największy kontenerowiec świata „Maersk-McKinney Moller", dowiedziała się cała Polska. Telewizje informacyjne pokazywały statek co godzinę, a na plażę przy ul. Kontenerowej 7 przyjeżdżały wycieczki. Jednostka mogąca pomieścić 18 kontenerów jest największą, jaka dotąd wpłynęła na nasze wody, i ma aż o 3,5 tys. TEU (twenty feet equivalent unit, jednostka równoważna objętości kontenera o długości 20 stóp) więcej niż dotychczasowy rekordzista.

Jeszcze do niedawna takie giganty omijały Bałtyk. Z Azji dowoziły towar do portów Francji, Holandii i Niemiec, a stamtąd na fiderach, czyli mniejszych statkach, dowoziły go do Polski. Ale polskie Wybrzeże się rozwija, a nasze porty kontenerowe rosną w siłę. Dziś w najważniejszym dla morskiego handlu Trójmieście jest 180 000 mkw. powierzchni magazynowej i miejsce na kolejne pół miliona mkw., a porty w Szczecinie i Świnoujściu pogłębiają się i modernizują, by przyciągnąć większe jednostki. Nie mają wyjścia – na morzu królują dziś giganty. Kontenery zyskują na znaczeniu od początku lat 90. XX wieku i dziś stanowią prawie ćwierć wolumenu światowego handlu.

Aktualne wydanie Uważam Rze dostępne na www.ekiosk.pl.

Wstępniak

Materiał Partnera

Jak wdrożyć SAP S/4HANA?

Nowoczesne systemy informatyczne to podstawa dobrze działającego i innowacyjnego przedsiębiorstwa. Dla wielu firm wyzwaniem nie jest wybór systemu ERP, ale jego wdrożenie. Dlaczego? Musi być...

ZAMÓW UWAŻAM RZE

Aktualne wydania Uważam Rze dostępne na www.ekiosk.pl

Komentarz rysunkowy

Felietony

Piotr BOŻEJEWICZ

Może i koniec, ale nie świata

• TAKO RZECZE [P] •Skoro Obama nawet w części nie okazał się takim cudotwórcą, jak przepowiadali eksperci, to czemu Trump miałby być taki groźny, jak go malują ci sami ludzie?