Najnowsza interwencja Uważam Rze

Tu i teraz

Ksiądz Jankowski to był kozak

Rafał Otoka-Frąckiewicz

Z Jędrzejem „Kodymem” Kodymowskim, liderem zespołu Apteka, autorem audycji w Radiu Wnet rozmawia Rafał Otoka-Frąckiewicz

Dałeś w tym roku Owsiakowi? Słyszałem, że mieliście okazję się poznać.

Moja znajomość z tym człowiekiem opiera się na wymianie trzech zdań. Byłem w Antyradiu przy okazji wydania którejś tam z kolei płyty i podczas audycji pozwoliłem sobie na użycie sformułowania „żydokomuna". Wyobraź sobie, że wyszedłem ze studia i dzwoni do mnie Jurek Owsiak. „To jest żydokomuna, masz rację" – stwierdził i zaprosił Aptekę na Woodstock. Wyobrażasz sobie taką sytuację?

Nie.

Powiem ci tak: z jednej strony działalność charytatywna to doskonała sprawa, ale z drugiej strony uważam, że sprzęt medyczny powinno kupować Ministerstwo Zdrowia, a nie pospolite ruszenie.

Mnie mierzi, że kiedy padają pytania o pieniądze, on właściwie nie odpowiada albo wyciąga zdjęcie dziecka i pyta: chcecie je zabić?

Tak do końca bym go nie potępiał. Po prostu niepotrzebnie się wpakował w politykę. Za dużo tych srok naraz.

On idzie dalej. Odkrył właśnie, że jest ofiarą faszyzmu.

Z tym faszyzmem to są niezłe jaja. Dziś każdy, komu nie podoba się obecny system, może zostać określony mianem faszysty z najbardziej nawet absurdalnych powodów.

Słynne pięć piw?

Nikt nie bierze pod uwagę faktu, że ktoś to może robić dla jaj. Niektórzy ludzie mają poczucie humoru, które od tak zwanej prowokacji oddziela jedynie cienka granica. I nie ma w tym nic złego. Mam znajomego dziennikarza w „Gazecie Wyborczej", który twierdzi, że i na Czerskiej zdarza się, że ktoś podniesie rękę i zawoła „Heil Hitler!". Nie jest to propagowanie symboli i ustroju faszystowskiego. To jest po prostu jajcarska prowokacja.

Z drugiej strony mam takiego znajomego, który w latach 90. był ortodoksyjnym skinheadem. Głosił teorię, że wszystkich Żydów trzeba spalić w piecu. Po latach odkrył, że sam ma pochodzenie żydowskie. Niezły zamęt się zrobił w życiu tego człowieka. Zniknął na kilka lat, a kiedy go spotkałem, okazało się, że jest ortodoksyjnym, lewicującym fanem Antify. To wszystko jest tak powierzchowne i płynne, że nie przywiązuję do tego najmniejszej wagi.

Mówisz tak, bo gadają, że Apteka to faszyści i chcesz się wybielić.

(śmiech) Pochodzę z rodziny, w której jeden dziadek został zabity w Katyniu, a drugi rozstrzelany na Woli. Moja matka była sanitariuszką w powstaniu warszawskim. Kartę martyrologiczną mam więc w rodzinie konkretną. Nie mogę być komunistą, bo wyrosłem w domu, w którym nikt nie był w partii i zawsze było konkretnie jechane na czerwonych. Z drugiej strony do fascynacji nazizmem też mi daleko. Musiałbym być idiotą. Co do skinów, to kiedyś wylądowałem nad Motławą. Na wyspie przed rewitalizacją były smażalnie ryb i tam całodobowo można się było uchlać. Pamiętam, że tam poznałem kolesi z Lechii Gdańsk, którzy mieli wydziargane runy SS, swasty i inne Got mit k... a.

Pewnie do tego uważali się za patriotów.

To czasy komuny tak ludzi zdeprawowały, że szukali czegoś takiego, co ich połączy w antybolszewizmie. Ci goście od swastyk nie mieli pojęcia, skąd one pochodziły i co reprezentowały. Jak spytałem, czy wiedzą, że te runy certyfikował Heinrich Himmler, to w ogóle nie znali nazwiska.

Dobra, dobra. Rudolf Hess w Trójmieście jest bohaterem jednego ze stadionów.

(śmiech) Ej, kiedy to było? Ja znam tych skinheadów, co tam kiedyś hajlowali. Dziś to ortodoksyjni patrioci, którzy za hajlowanie dają w ryja. Przynajmniej ci, którzy zaczęli się interesować własną historią. Mam paru takich znajomych. To są bardzo fajni ludzie. Myślę, że to, że się kiedyś tak zachowywali, trzeba zrzucić na karb młodzieżowych zabaw.

Patriotyzm zdaniem wielu to faszyzm, więc się nie wybronisz.

Wydaje mi się, że mało ludzi uświadamia sobie tę grę polityczną, która w tej chwili ma miejsce. Wałęsa na spotkaniu noblistów mówił o światowym rządzie, który zastąpi rządy narodowe. Do tego dochodzi Palikot czy Ryszard Kalisz chrzaniący, że najpierw powinniśmy stawiać na to, że jesteśmy Europejczykami. Nie zwracałem na to uwagi aż do jakiegoś koncertu w Bristolu w Anglii. Wiadomo, była na nim Polonia. Gadam z kolesiem po koncercie i pytam: kim ty jesteś? Kim ty się czujesz? A on na to, że się czuje Europejczykiem. Dla mnie to był szok!

Poprzednia
1 2 3

Wstępniak

Materiał Partnera

Jak wdrożyć SAP S/4HANA?

Nowoczesne systemy informatyczne to podstawa dobrze działającego i innowacyjnego przedsiębiorstwa. Dla wielu firm wyzwaniem nie jest wybór systemu ERP, ale jego wdrożenie. Dlaczego? Musi być...

ZAMÓW UWAŻAM RZE

Aktualne wydania Uważam Rze dostępne na www.ekiosk.pl

Komentarz rysunkowy

Felietony

Edyta Żyła

Doradzą i przeszkolą

Znaczna część unijnych pieniędzy trafia do doradców, którzy pomagają zakładać firmy lub je rozwijać. Przedsiębiorcy mogą więc liczyć na bezpłatne szkolenia, wsparcie doświadczonych mentorów albo pomoc w przygotowaniu strategii marketingowej