Bandera i UPA
Czy gloryfikacja Stepana Bandery i UPA przyczyni się do utraty Krymu przez Ukrainę? Nie da się ukryć, że Bandera i UPA współpracowali z SS i Wehrmachtem niemal do końca II wojny światowej. Szkoda, że nie wszyscy Ukraińcy zdają sobie sprawę z tego, że dla Rosji, a szczególnie przeambicjonowanego Putina każdy pretekst jest dobry, aby odzyskać Krym. Mówiąc o gloryfikacji UPA i Bandery, mam na myśli niemal masowe stawianie pomników Banderze i wymachiwanie czerwono-czarnymi chorągwiami UPA na Majdanie nawet podczas spotkania Jarosława Kaczyńskiego z opozycją ukraińską. Wielu Polaków z tego powodu źle oceniało wyjazd Kaczyńskiego na Ukrainę. Trzeba przypomnieć, że próbowano stawiać pomniki Banderze nawet na terenie Polski, chociaż wiadome było, iż niemal każdemu Polakowi działalność Bandery i UPA kojarzy się z najokrutniejszymi mordami i paleniem polskich wsi na wschodnich terenach Polski. Nie oszczędzano przy tym dzieci i kobiet. Porównywanie działań odwetowych AK do systematycznych mordów uprawianych przez UPA jest dużym nadużyciem prawdy historycznej. Ubolewać trzeba nad tym, że do gloryfikacji Bandery i UPA próbuje się wciągnąć młodzież szkolną na Ukrainie Zachodniej. Chciałbym, aby obecna pomoc udzielana przez Polskę i Polaków ludziom z Majdanu kijowskiego otworzyła oczy zaciekłym nacjonalistom ukraińskim na rzeczywistą prawdę historyczną. Objawy tych zmian zauważam, ale nie wszystkie błędy da się naprawić i postawione na wstępie pytanie jest niestety aktualne, pomimo zaangażowania się po stronie ukraińskiej wielu państw i opinii światowej.
Z poważaniem i pozdrowieniami,
Wawrzyniec Łęcki