Koniec podatkowych optymalizacji?
Rząd chce, aby polskie firmy posiadające zarejestrowane za granicą spółki córki nie przenosiły dochodów poza Polskę i płaciły u nas podatek dochodowy od kontrolowanych przez siebie spółek zagranicznych (Controlled Foreign Corporation – CFC).
Jak podało Centrum Informacyjne Rządu, chodzi o to, aby uniemożliwić wyprowadzenie z Polski zysków przedsiębiorstw przez wykorzystywanie w tym celu spółek położonych w krajach o niskim poziomie opodatkowania. Nie zmieniłaby się natomiast stawka podatkowa takiego dochodu, nadal wynosiłaby ona 19 proc.
Co podlegałoby opodatkowaniu w Polsce? Na przykład dochody spółek, które mają siedzibę albo też zarząd w tzw. rajach podatkowych, czyli krajach o preferencyjnych systemach podatkowych stosujących szkodliwą konkurencję podatkową. Ale również takich, z którymi Polska nie posiada podpisanych umów o unikaniu podwójnego opodatkowania i wymianie informacji podatkowych. Opodatkowaniu w Polsce podlegałyby również zagraniczne spółki kontrolowane, czyli takie, w których podmiot polski ma 25 proc. udziału w kapitale, prawach głosu lub udział w zysku; spółki takie mają co najmniej 50 proc. przychodów o charakterze finansowym; są położone w kraju, w którym poziom opodatkowania jest co najmniej o 25 proc. niższy od obowiązującej w Polsce stawki CIT.
Jak oceniają eksperci, nowe przepisy miałyby zapobiec takim działaniom, które stosowała między innymi firma LPP – jeden z największych producentów odzieży w Polsce. Firma, w celu obniżenia podatków, przeniosła za granicę, do kontrolowanych przez siebie spółek na Cyprze i w Emiratach Arabskich, warte majątek prawa do znaków towarowych – Reserved, House, Sinsay i Mohito. LPP stała na stanowisku, iż działa zgodnie z obowiązującym prawem.
Nowe regulacje prawne są powszechnie akceptowane na arenie międzynarodowej. Stosuje je wiele państw, w tym m. in.: Wielka Brytania, USA, Niemcy, Francja Szwecja, Węgry, Kanada, Hiszpania, Chiny, Turcja, Brazylia i Izrael. Tam jednak systemy podatkowe są bardziej sprzyjające przedsiębiorcom niż w Polsce. Zdaniem ekspertów proponowane przez rząd rozwiązania nie dają gwarancji opłacalności dla państwa, ponieważ wciąż tworzone są innowacyjne pomysły pozwalające na pominięcie przepisów podatkowych. Poza tym przedsiębiorcy i prawnicy zwracają uwagę na niedoskonałości proponowanych zmian. Między innymi na brak dokładnych zasad dotyczących sposobu określania dochodu spółki zarejestrowanej za granicą, który miałby podlegać opodatkowaniu w Polsce. W wątpliwość podano również kwestię pełnego przerzucenia na podatnika ciężaru dowodowego dotyczącego istnienia obowiązku podatkowego. Nowe regulacje mają wejść w życie z początkiem 2015 r.
W przyjętych we wtorek przez rząd projektach zmian znalazły się również założenia do projektu nowelizacji ordynacji podatkowej. Wprowadzona zostanie między innymi klauzula przeciwko unikaniu opodatkowania. Jeżeli organ podatkowy będzie w stanie udowodnić, że podatnik stworzył sztuczne konstrukcje prawne w celu uniknięcia opłaty podatku – będzie mógł unieważnić jego działania. Taka klauzula istniała już kiedyś w ordynacji podatkowej. Trybunał Konstytucyjny w 2004 r. podważył jej zgodność z konstytucją. Główne zastrzeżenia dotyczyły zapisów, które pozwalały na ukaranie przedsiębiorców za to, że działając w interesie swojej firmy, starają się obniżyć koszty. Rząd wraca jednak do pomysłu, który już raz został odrzucony. aw