Najnowsza interwencja Uważam Rze

Tu i teraz

Prawo trzeba stworzyć od nowa

Anna Raczyńska

Z Marcinem Kołodziejczykiem, współinicjatorem i rzecznikiem ruchu Niepokonani 2012 rozmawia Anna Raczyńska

Nie wiem, nie analizowałem tego problemu. Jako stowarzyszenie współpracujemy z Centrum im. Adama Smitha, polskim think-tankiem promującym idee wolnego rynku. Mamy dobry kontakt ze Związkiem Przedsiębiorców, z BCC, ale być może charakter i cele tych organizacji wykluczają całkowite wpisanie się w nasze działania i retorykę.

Może dobrym rozwiązaniem byłoby utworzenie samorządu, który z jednej strony reprezentowałby interesy przedsiębiorców, a z drugiej pilnował obowiązujących w środowisku standardów. Tak zorganizowani są między innymi prawnicy i lekarze.

Rozumiem, że chodzi pani o standardy, które są naruszane także w relacjach między przedsiębiorcami. Obawiam się jednak, że kolejna instytucja to kolejna kanapa, a my już kanap nie potrzebujemy. Potrzebujemy tego, by nikt nie ograniczał wolności gospodarczej. Obecny na kongresie Cezary Kaźmierczak, prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców, w swoim apelu do polityków wyraźnie zaakcentował: nie pomagajcie nam, ale i nie przeszkadzajcie! Respektowanie tej zasady wystarczy.

Nie chodzi o kanapę. Chodzi o silny głos, którego nie można nie usłyszeć.

Być może więc potrzebny jest nam „okrągły stół”, przy którym powstałaby konfederacja przedsiębiorców i pracodawców. Rodzi się jednak pytanie, czy nie podzieli ona losu Komisji Dialogu Społecznego, która okazała się ciałem fasadowym. I jest też wątpliwość, czy inicjatorem powołania takiej organizacji mieliby być Niepokonani. Śmiem w to wątpić.

Wśród postulatów nie ma słowa o zmianie zasad stanowienia prawa. A często one są źródłem patologii.

Obawiam się, że zbyt wiele pani od nas oczekuje. Jesteśmy tylko ruchem społecznym. Możemy zgłaszać swoje postulaty, lobbować, naciskać na partie polityczne, żeby podjęły próbę wdrażania pewnych reform, ale nic ponadto.

Na kongresie zastanawiali się państwo, czy należy zmienić ordynację wyborczą. Proszę się więc nie dziwić mojemu pytaniu.

Wprowadziliśmy tylko ten obszar problemowy do dyskusji. Pani natomiast pyta o konkretne rozwiązanie, które wymaga zdefiniowania roli Niepokonanych w procesie ustawodawczym. Ale to nie jest ten etap rozwoju naszego ruchu. Choć nie wykluczam, że pogłębiające się patologie życia społecznego wymuszą takie działania. Bo zgadzam się, że proces legislacji jest w Polsce bardzo ułomny. Ograniczono i zdewaluowano zasadę społecznej konsultacji. Korporacje prawnicze przygotowują kodyfikację prawa pod kątem interesów własnych, a nie obywateli. Mam wrażenie, że rację ma Paweł Kukiz, kiedy mówi, że to, co jest, trzeba zaorać. Zwłaszcza że krzywd doświadczyliśmy nie tylko od ostatniego rządu. Spotykały nas one ze strony różnych opcji politycznych. Mówiąc nie bez sarkazmu – zasada ciągłości władzy publicznej jest tu wyjątkowo konsekwentnie realizowana.

Opcja zerowa? Brzmi to mało realnie.

Patrzę na to inaczej. Myśląc „opcja zerowa”, widzę Himalaje problemów, idący za tym w pierwszych miesiącach bałagan i wiem, że jest on nieunikniony. Ale z drugiej strony widzę, że system różnych prawnych i instytucjonalnych powiązań jest już tak zapętlony, że chyba przydałby się miecz Aleksandra Macedońskiego, by przeciąć ten węzeł gordyjski. I powiem więcej: z moich ostatnich rozmów z przedstawicielami Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka czy z profesorem Stępniem wynika, że opcja zerowa nie jest nierealna.

Jaka jest dla niej alternatywa?

Dla obecnego eklektyzmu nie ma alternatywy. Nasz system jest przecież zlepiony z kultur prawnych trzech różnych zaborów, do których w 1921 r. dołączyła oparta na doktrynie francuskiej konstytucja marcowa, zaś po II wojnie światowej doczepiono jeszcze rozwiązania ustroju totalitarnego. Dobrym momentem, by istniejący system prawny wrzucić do kominka i ogrzać kilka mieszkań, był rok 1989. My jednak zaczęliśmy go modyfikować. Dlatego dziś trzeba tworzyć ład prawny od początku, uwzględniając wszystkie podpisane przez Polskę konwencje. Graniczną datą zakończenia tego procesu mógłby być rok 2020.

Wstępniak

Materiał Partnera

Jak wdrożyć SAP S/4HANA?

Nowoczesne systemy informatyczne to podstawa dobrze działającego i innowacyjnego przedsiębiorstwa. Dla wielu firm wyzwaniem nie jest wybór systemu ERP, ale jego wdrożenie. Dlaczego? Musi być...

ZAMÓW UWAŻAM RZE

Aktualne wydania Uważam Rze dostępne na www.ekiosk.pl

Komentarz rysunkowy

Felietony

Edyta Żyła

Doradzą i przeszkolą

Znaczna część unijnych pieniędzy trafia do doradców, którzy pomagają zakładać firmy lub je rozwijać. Przedsiębiorcy mogą więc liczyć na bezpłatne szkolenia, wsparcie doświadczonych mentorów albo pomoc w przygotowaniu strategii marketingowej