Jak zwiększyć liczbę Polaków?
Na każdą Polkę w wieku rozrodczym przypada nieco ponad jedno dziecko, podczas gdy we Francji wskaźnik dzietności wynosi 2,08
Hiszpański rząd błędami w polityce prorodzinnej doprowadził do śmierci kilkudziesięciorga dzieci, a podobną pomyłkę popełnili ostatnio także polscy politycy. Państwowe wspieranie rodzenia dzieci warto oprzeć na badaniach naukowych, bo ich wyniki są często sprzeczne z intuicją. Na przykład z najnowszych prac wynika, że najzdrowsze dzieci rodzą się wtedy, gdy panuje wysokie bezrobocie.
Becikowe wysokiego ryzyka
Jak piszą Cristina Borra z Universidad de Sevilla, Libertad González z Universitat Pompeu Fabra oraz Almudena Sevilla-Sanz z University of London w pracy „The Impact of Eliminating a Child Benefit on Birth Timing and Infant Health” (Wpływ wyeliminowania dodatków na dzieci na czas urodzin i zdrowie noworodków), w maju 2010 r. hiszpański rząd oświadczył, że becikowe (wprowadzone 1 lipca 2007 r.) w wysokości 2500 euro (ok. 10 tys. zł) nie będzie wypłacane rodzicom dzieci urodzonych od 1 stycznia 2011 r.
Autorzy pracy wyliczyli, że w efekcie ponad 2 tys. rodzin (przy średniej urodzeń 9 tys. tygodniowo w całym kraju) przesunęło narodziny swojego dziecka z początku 2011 r. na koniec 2010 r. po to, by dostać becikowe. Przynajmniej jedna czwarta z nich przyspieszyła poród o więcej niż dwa tygodnie, a niektóre nawet o trzy tygodnie. Noworodki ważyły przeciętnie o 315 gramów mniej (10 proc. wagi). A jak wynika z badań, niższa waga noworodka wiąże się w dorosłości z niższym wzrostem, niższym współczynnikiem IQ, słabszymi osiągnięciami w szkole i mniejszymi zarobkami.