Markiz Bilion
Jack Ma, chiński potentat internetowy, ze względu na skalę fortuny i filantropii jest porównywany do Andrew Carnegiego. Jego rady brzmią jak maksymy Sun Zi. Ale do kogo porównać miliardera, który śpiewa dla swoich pracowników, twierdząc, że tylko muzyka daje spełnienie?
Jack Ma, były nauczyciel angielskiego, filigranowy i nieurodziwy, skromny i zabawny, jest wart według magazynu „Forbes” 9,6 mld USD. Należąca do niego Grupa Alibaba, która w tym roku wejdzie na amerykańską giełdę, w 2012 r. zyskała ze sprzedaży 170 mld USD. Ostatnio „Economist” oszacował wartość grupy na ponad 150 mld USD. Przewiduje się, że jej debiut na Wall Street będzie największą publiczną ofertą sprzedaży akcji w historii tej giełdy. Gdy w listopadzie 2012 r. obroty w serwisie e-commerce Alibaba.com przekroczyły bilion juanów, Jack Ma zyskał przydomek Billion Hou, czyli Markiz Bilion.
Genialny ignorant
A wszystko zaczęło się w 1999 r. w maleńkim mieszkaniu, gdzie przy pomocy chińskich i amerykańskich przyjaciół Ma, który jako nauczyciel zarabiał 3 dolary tygodniowo, założył pierwszy portal. Parę lat później w wywiadzie dla „New York Timesa” powiedział: „W dniu, w którym pierwszy raz podłączyliśmy się do internetu, zaprosiłem do siebie przyjaciół. Połączenie telefoniczne było bardzo wolne, więc czekaliśmy trzy i pół godziny, żeby załadowało się pół strony. Piliśmy, oglądaliśmy telewizję i graliśmy w karty. Ale byłem taki dumny. Dowiodłem moim gościom, że internet istnieje”.