Szklane domy ZUS
Z Czesławą Senik ze Stowarzyszenia Poszkodowanych Przedsiębiorców rozmawia Rafał Kotomski
Zanim przejdziemy do ogółu, zacznijmy od szczególnego przypadku. Mamy kobietę, która jako grafik komputerowy pracuje na umowy o dzieło. Pojawiła się szansa na większe stałe zlecenie i graficzka pomyślała o założeniu firmy, ale nagle okazało się, że za wszystkie umowy z przeszłości mogłaby jej grozić jakaś potężna kara finansowa od ZUS, naliczana wstecz. To w ogóle możliwe?
Sądzę, że ZUS raczej nie wymierzy kary tej pani. Za to naliczy zobowiązania składkowe i przekwalifikuje umowy o dzieło z przeszłości na umowę-zlecenie.
Prawo może działać w taki sposób? Podobna dowolność jest dopuszczalna?
ZUS ma teraz ogromne możliwości dzięki obecnej władzy. Nazywam to po imieniu i w prosty sposób. Żeby pieniądze zdobyć, ZUS musi je w jakiś sposób znaleźć. Od dzisiejszej władzy instytucja dostała pełną swobodę i wszystkie instrumenty, którymi może terroryzować obywateli.