Kapica w skażonym alkoholu
Jaki interes ma Ministerstwo Finansów w zniszczeniu wszystkich polskich firm produkujących alkohol etylowy z przeznaczeniem na wyroby chemiczne i biopaliwa?
Funkcjonujący od prawie 70 lat zakład chemiczny upada na skutek bezprawnych działań celników. Mieszczący się w Chełmży Bioetanol AEG złożył wniosek o upadłość. Mimo korzystnych wyroków i interpretacji skarbowych zakład wytwarzający skażony alkohol dla naszego przemysłu musiał zamknąć produkcję.
Odparty potop szwedzkich inwestycji
Twórcą sukcesu Bioetanolu AEG był Holger Hielm, nestor rodziny szwedzkich biznesmenów, w 2002 r. odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Zasługi Rzeczypospolitej Polskiej przez prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego za zasługi dla naszej gospodarki. On i jego rodzina inwestowali swoje pieniądze w Polsce od lat 60. To właśnie dzięki jego pieniądzom powstały m.in. warszawskie hotele Forum i Victoria oraz budynek Intraco. W Bioetanol AEG Szwedzi włożyli 27 mln zł. W latach 2006–2011 firma przynosiła straty – inwestowała w nowy sprzęt. Zyski pojawiły się w 2012 r. Firma stała się szybko potęgą na lokalnym rynku, sprzedając swoje produkty m.in. Orlenowi i Lotosowi. Firma dbała o to, żeby nie mieć problemów podatkowych. Regularnie prosiła o wydawanie indywidualnych interpretacji podatkowych i zawsze urzędnicy skarbówki potwierdzali w nich, że produkowany przez Bioetanol skażony alkohol nie podlega akcyzie.