Od kometki do badmintona
W Polsce to jedna z najpopularniejszych gier sportowo-rekreacyjnych, w sam raz na rodzinno-towarzyską majówkę
Któż z nas nie grał za młodu w „kometkę”? Na podwórku, w szkole czy na plaży. I niekoniecznie na prawdziwym, wymiarowym (badmintonowym) boisku z siatką. Już samo odbijanie lotki jest frajdą. A sprzęt? Cena kompletu (rakietki, lotki i siatka) zamyka się w kwocie 100 zł. Nic, tylko grać!
To sport (choć oczywiście możemy traktować go rekreacyjnie) dla osób w każdym wieku, bez względu na wzrost, kondycję i wagę, choć zawodnicy dbają o jak najmniejszą masę ciała, bo każdy zbędny kilogram, z którym trzeba biegać po korcie, niepotrzebnie odbiera siły. Niżsi zawodnicy są zazwyczaj sprawniejsi od wysokich, za to ci ostatni mają większy zasięg ramion. Badminton to nagłe zwroty akcji, niesamowita prędkość lotki oraz precyzja uderzeń. Jest dyscypliną ogólnorozwojową – kształtuje wszystkie partie mięśniowe: od mięśni łydek, ud, brzucha, grzbietu (głównie lędźwi) aż po ramiona. Kształtuje też doskonale zdolności motoryczne takie jak refleks, szybkość i wytrzymałość.