Domysły zamiast programów
NowoczesnaPL i ruch Pawła Kukiza chcą państwa przyjaznego dla małych i średnich firm. Ale na razie nie przedstawili Polakom żadnych konkretnych rozwiązań
Polscy przedsiębiorcy czekają na konkrety, a na razie dostają marketing polityczny. Tymczasem potrzebują jasnego i wyraźnego sygnału, że Polska jest dobrym miejscem do rozwijania własnego biznesu. Zwłaszcza tego niedużego, zatrudniającego do kilkudziesięciu osób i często funkcjonującego na zasadach firmy rodzinnej.
Normalność pilnie poszukiwana
W styczniu 2015 r. CBOS opublikowało badania poparcia dla rządu premier Ewy Kopacz, stojącej na czele koalicyjnego gabinetu PO – PSL. Jak się okazało największy spadek poparcia dla szefowej rządu zanotowano w grupie polskich przedsiębiorców. W ciągu kilku miesięcy swojego funkcjonowania rząd stracił aż 42 punkty procentowe, co jest wynikiem wręcz niespotykanym (spadek odsetka zwolenników do 18 proc. i wzrost odsetka przeciwników z 7 proc. do 22 proc.). Komentując te wyniki, Cezary Kaźmierczak, prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców, stwierdził, że zamiast obiecywanych w exposé przez panią premier nowych ustaw podatkowych w przestrzeni publicznej pojawiła się wiadomość, że skuteczność domiarów finansowych stosowanych przez Ministerstwo Finansów osiąga poziom 80 proc.