Szpiedzy tacy jak oni
Obecne prawo nie pozwala realnie kontrolować działań tajnych służb. Robią, co chcą i dla kogo chcą
Jednym z najtrudniejszych zadań rządu, który ukonstytuuje się po wyborach, będzie uporządkowanie sytuacji w tajnych służbach. To muszą być znacznie głębsze zmiany niż tylko organizacyjna kosmetyka i wymiana szefów. Afera taśmowa dobitnie pokazała, że to nie pies (państwo) macha ogonem (służbami), ale ogon psem.
Mamy przynajmniej dziesięć służb, które mają czuwać nad bezpieczeństwem naszym i państwa. To Agencja Wywiadu, Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Służba Wywiadu Wojskowego, Służba Kontrwywiadu Wojskowego, Centralne Biuro Antykorupcyjne, Centralne Biuro Śledcze Policji, Straż Graniczna, Wywiad Skarbowy, Biuro Ochrony Rządu, Żandarmeria Wojskowa. Poza CBA, BOR, Wywiadem Skarbowym i Żandarmerią Wojskową reszta służb ma bardzo szerokie kompetencje i bardzo nieostre granice pól zainteresowania. Mówiąc wprost: mogą inwigilować każdego pod byle pretekstem. I z tych możliwości korzystają.