Polowanie na Matejkę
Niemcy za wszelką cenę chcieli znaleźć i zniszczyć „Bitwę pod Grunwaldem”, dzieło sławiące triumf Polski nad zakonem krzyżackim, nie do pogodzenia z mitem zwycięskiej III Rzeszy
We wrześniu 1939 r., gdy nasilały się naloty Luftwaffe na Warszawę, kierownictwo Narodowej Galerii Sztuki Zachęta musiało pilnie ewakuować bezcenne dla polskiej kultury obrazy, które znajdowały się w jej zbiorach. Szczególnym problemem wydawało się ukrycie „Bitwy pod Grunwaldem” Jana Matejki ze względu na ogromne rozmiary dzieła (426 x 987 cm). Płótno krakowskiego mistrza miało dla Polaków szczególną wartość. Matejko uwiecznił bowiem symboliczny moment bitwy z 15 lipca 1410 r., gdy szala zwycięstwa w wojnie z zakonem krzyżackim przechylała się na stronę sił polsko-litewskich. Obraz od chwili powstania wzbudzał w Niemczech wściekłość, która wzmogła się jeszcze po dojściu do władzy Adolfa Hitlera. Wódz III Rzeszy uznał go za przykład sztuki wyjątkowo obrazoburczej dla Niemców. Nic dziwnego, że wydał na niego wyrok. Już w czerwcu 1938 r., gdy Poczta Polska w setną rocznicę urodzin Jan Matejki wydała serię znaczków z reprodukcjami jego dzieł (w tym „Bitwy pod Grunwaldem”), niemieckie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wystosowało protest, informując stronę polską, że listy opatrzone tymi znaczkami nie będą przyjmowane przez pocztę III Rzeszy. Ostatecznie strona polska zdecydowała się na wycofanie z obiegu już wydrukowanych znaczków i ich zniszczenie.