Najnowsza interwencja Uważam Rze

Felietony

Zacznijmy od konstytucji

Paweł Jabłoński


Cały kraj wchodzi w proces trudnej transformacji. Jest szansa, że uda nam się gospodarczo dogonić Zachód, ale jest duże ryzyko, że z faworyta Brukseli i zagranicznego kapitału staniemy się pariasem Europy. Wszystko zależy od tego, jak zostanie przyjęty i jak skuteczny będzie polityczny i gospodarczy program PiS. I jak potoczą się dalsze losy polskich firm Na razie rządzący obóz ma kłopoty ze sfinansowaniem swojej najważniejszej obietnicy wyborczej, czyli programu 500+. Niestety, ofiarą poszukiwania pieniędzy mogą już wkrótce stać się m.in. małe polskie sklepy internetowe. Dla dobra Polski lepiej, by rząd nie próbował realizacji innych kosztownych obietnic wyborczych bez względu na to, jak byłyby słuszne.

Pomijając polityczne niezręczności dla Polaków, decydująca będzie skuteczność programu gospodarczego nazwanego planem Morawieckiego. Dziś to jeszcze tylko zbiór słusznych haseł. Jego powodzenie będzie zależało od konsekwentnej realizacji. Zapisano w nim poparcie dla rozwoju polskiego biznesu. Ma się to wyrażać m.in. poprzez ułatwienia w ich działaniu i rozwoju innowacji. Dla obecnej władzy to będzie duże wyrzeczenie, bo jej wizerunek wiąże się raczej z kontrolowaniem niż z partnerską współpracą z biznesem. Myślę, że rozwój gospodarki byłby dużo łatwiejszy, gdyby zamiast obiecywać bilion na inwestycje, rząd ograniczył samowolę urzędników i biurokrację.

Niestety, bez względu na to, kto rządzi, w Polsce najlepiej powodzi się urzędnikom, natomiast najgorzej małym uczciwym firmom prywatnym. Najczęściej padają one ofiarą błędów i nieuczciwości biurokratów. Małych biznesmenów nie stać na doskonałych prawników. Nie nadążają za ciągle zmieniającymi się przepisami. Nie moją zagranicznych właścicieli czy zagranicznych spółek zależnych, do których mogliby wyprowadzić zyski, unikając płacenia podatków. W obecnej sytuacji budżetu nie mają co liczyć na obiecywane im obniżenie podatku dochodowego (z 19 do 15 proc.). Składane im niemal przed każdymi wyborami obietnice ułatwień w prowadzeniu biznesu tradycyjnie kończą się przeciwnymi rozwiązaniami.

Dlatego w sytuacji, gdy liczenie na polityków traci sens, może warto spróbować wprowadzić konstytucyjną obronę interesów małych firm. Gdyby każdy minister, który jeszcze bardziej skomplikuje im życie, odpowiedział za to przed Trybunałem Stanu, gdyby przed sądem automatycznie stanął każdy urzędnik, który z chciwości czy głupoty zniszczy uczciwą firmę, wtedy dopiero byłaby szansa na prawdziwy wzrost gospodarczy napędzany powodzeniem polskich firm i społeczeństwa. Ale by to osiągnąć, trzeba zacząć od konstytucji.

 

 

Wstępniak

Materiał Partnera

Jak wdrożyć SAP S/4HANA?

Nowoczesne systemy informatyczne to podstawa dobrze działającego i innowacyjnego przedsiębiorstwa. Dla wielu firm wyzwaniem nie jest wybór systemu ERP, ale jego wdrożenie. Dlaczego? Musi być...

ZAMÓW UWAŻAM RZE

Aktualne wydania Uważam Rze dostępne na www.ekiosk.pl

Komentarz rysunkowy