GRY
POLECA RAFAŁ OTOKA-FRĄCKIEWICZ
XCOM 2
Platforma: PC |
Licząca już 22 lata seria „UFO” to żywy klasyk gier strategicznych opartych na zasadach turowości. Mijają lata, a kolejne odsłony tej sagi za każdy razem wykorzystują najnowsze zdobycze grafiki i animacji, zapewniając doskonałą rozrywkę kolejnym pokoleniom graczy. Tak jest też i tym razem, kiedy do naszych rąk trafia „XCOM 2”, sequel wydanego w 2012r. „XCOM: Enemy Unknown”. Zasady rozgrywki pozostały bez zmian. To wciąż gra turowa połączona z elementami rozgrywki w czasie rzeczywistym. Za jakość tego rozwiązania odpowiada studio Firaxi, którego znakiem firmowym są prace przy powstaniu najlepszych odsłon słynnej „Cywilizacji”.
„XCOM 2” przenosi nas 20 lat po wydarzeniach z poprzedniej części gry, w której – jak wskazuje logika – ludzkość poniosła klęskę w zmaganiach z obcymi pragnącymi podbić naszą planetę. Tu smaczek wynikający z obecnej sytuacji politycznej w Europie: obcy nie spadli z nieba, strzelając na oślep, lecz pojawili się niczym kosmiczni uchodźcy systematycznie zniewalający ludzkość polityką międzyrasowej współpracy. Kiedy już osiągnęli przewagę, uderzyli, kończąc sny o współistnieniu obcych kultur. Naszym zadaniem jest stanąć na czele partyzantki i odwrócić tę sytuację.
Rozgrywka odbywa się na dwóch płaszczyznach. Pierwsza to czysta strategia turowa, w trakcie której toczymy walkę z obcymi. Do dyspozycji mamy małe oddziały o zróżnicowanych umiejętnościach, które rozwijać możemy poprzez doświadczenie i korzystanie z drzewek rozwoju. W czasie rzeczywistym odbywa się sterowanie drugim elementem gry, czyli rozwój bazy i technologii bojowych.
Wbrew temu, co potocznie sądzi się o strategiach turowych, „XCOM 2” jest niezwykle dynamiczny. Nie mamy tu do czynienia ze znanymi z „Cywilizacji” walczącymi ze sobą ikonkami, a pełnokrwistymi postaciami żołnierzy potrafiącymi biegać, kryć się czy prowadzić wymianę ognia. Za wadę uznać można długość rozgrywki. Część fabularna pochłania góra dwie doby grania non stop. Posiadacze starszych komputerów lub biurowych laptopów powinni liczyć się z poważnym obciążeniem procesorów. To zrozumiałe, biorąc pod uwagę, że grafika w porównaniu z „Enemy Unknown” znacznie się polepszyła. Pomijam błędy grafiki i animacji, bo to raczej norma w premierowych edycjach, a problemy rozwiążą wkrótce z pewnością odpowiednie łątki. In plus zaliczyć należy poziom trudności, który znacznie wzrósł w stosunku do poprzednich części.
Unravel
Platforma: PC, PS4, Xbox One Ocena 100 % |
Historii poszukiwań towarzyszy grafika w wysokiej rozdzielczości, która wręcz fotorealistycznie pokazuje świat widziany z poziomu krasnala. Woda, grudy ziemi, rośliny, kamienie, wśród których przychodzi nam poszukiwać wspomnień, sprawiają wrażenie tak realnych, że wystarczy chwycić je ręką, by wyjąć je z ekranu. Całości towarzyszy wspaniała ścieżka dźwiękowa, która – potęgowana ob
razem – nie raz, nie dwa wywoływała u mnie gęsią skórkę wzruszenia. Bajkowość fabuły, która przez długi czas prowadzona jest niczym w „Moherowych snach” – doskonałym polskim komiksie autorstwa Dennisa Wojdy i Krzysztofa Gawronkiewicza – psuje niestety polityczna poprawność, która nakazała twórcom, a są nimi Skandynawowie, pójść w kierunku ekologii i spustoszeń w przyrodzie dokonanych przez ludzi. Jeśli jednak przymknie się oko na ekopropagandę, „Unravel” na długo zapada w pamięć. Bezapelacyjny pretendent do tytułu gry roku 2016.Platforma: PC, PS4, Xbox One