W Niemczech do 2004 r. wydano ponad 2 bln euro (nie marek) na uczynienie z NRD najbardziej innowacyjnej gospodarki – z wysokim poziomem inwestycji i równie wysokimi płacami. Dawna NRD ma najlepsze autostrady, światłowody, biurowce i magazyny oraz zrewitalizowane miasta. Bezrobocie we wschodniej części Niemiec jest jednak dwukrotnie wyższe niż w zachodniej, dokąd do tej pory trwa emigracja za pracą. Albo wydano za mało bilionów euro, albo nie tędy droga.

Polacy pod koniec lat 80. mieli w swoich materacach ok. 2 mld dolarów. Nie było wtedy w Polsce tych dróg, którymi jeździmy obecnie. Nie było też ogólnie dostępnych telefonów, nie tylko komórkowych, ale przede wszystkim stacjonarnych. Nie było wiele z tego, co dziś jest, a przede wszystkim nie było tych kilkudziesięciu roczników wykształconych dla rynkowej gospodarki młodych ludzi. Była za to wolność od biurokratycznego poddaństwa, które zniesiono ustawą Wilczka w 1988 r., tak jak zniesiono poddaństwo chłopów ukazem cara Aleksandra II Romanowa w 1864 r.