Sprzedawcy snów
Manipulacja jest uniwersalnym sposobem wpływania na decyzje w biznesie i życiu publicznym. Mówi się, że polityka to handel ideami. Czy używa tych samych narzędzi wywierania wpływu co zwykła sprzedaż?
|
Ludzie błędnie uważają, że większość ich decyzji jest w pełni świadoma. Od dawna wiadomo, że czynnością myślową, jaką doprowadziliśmy do perfekcji, jest racjonalizacja emocji, a nie racjonalizm. Niewątpliwie potrafimy analizować za i przeciw oraz prognozować skutki różnych wydarzeń. Problem jednak nie polega na tym, czy umiemy myśleć, ale na tym, jakie wybieramy dane wyjściowe do tego procesu. Pierwsza selekcja to źródło błędów, a nie zdolność do przetwarzania informacji. Dlatego perswazja i manipulacja polegają na takim kierowaniu uwagą, by niezauważalnie podsunąć ofierze zupełnie inne składniki do analizy. Wywieranie wpływu, czy jak kto woli „pranie mózgu”, ma na celu wywołanie prawidłowego procesu analizy na nieprawidłowych danych. Każdy, wbrew pozorom, potrafi wnioskować, a przez to można wykorzystać go do własnych celów. Najchętniej bazują na tym sprzedawcy i politycy. Czy stosują te same narzędzia? W większości tak, ale są też istotne różnice.