Wspólnota szarej strefy
We Wspólnocie Niepodległych Państw, w krajach byłego ZSRR, biznesowe podziemie poraża swoją wielkością i dlatego jest nazywane życiodajnym krwiobiegiem gospodarki WNP
|
Jakie są przyczyny niedowładu ekonomicznego naszych wschodnich sąsiadów i jak szare strefy wpływają na przedsiębiorczość oraz państwo? Co polski biznes powinien wiedzieć o tym zjawisku we własnym, dobrze pojętym interesie? Szare strefy bowiem to ogromne wyzwanie dla całej gospodarki światowej. Dla pewnej części biznesu chęć osiągnięcia większych zysków staje się pokusą nie do odparcia, skutkując omijaniem obowiązujących zasad prawnych ustalanych zazwyczaj przez państwo dla dobra wszystkich uczestników gry ekonomicznej. I taka też jest definicja szarej strefy zaproponowana przez autorów tematycznego raportu Instytutu Badań Gospodarki Rynkowej. Jaka jest skala tego zjawiska w Polsce? Według badań Głównego Urzędu Statystycznego, prowadzonych w latach 2009–2012, działalność gospodarcza prowadzona poza obiegiem podlegającym kontroli państwa wahała się w tym okresie pomiędzy 12,6 a 14,5 proc. PKB, co odpowiadało średnio ponad 200 miliardom złotych rocznie. Dziedzinami najsilniej zainfekowanymi pozaprawną przypadłością były usługi, transport, budownictwo, gastronomia i obsługa rynku nieruchomości. Jak widać skala problemu jest spora, a mimo wszystko nieznaczna w porównaniu z krajami byłego ZSRR.