Barykada
• KOT OGRODNIKA • Nadciąga krwawa wojna domowa. I to tylko dlatego, że publicystom „Gazety Wyborczej” zabrakło w słowniku terminów groźniejszych niż „zamach stanu” czy „pełzający stan wojenny”
|
Niektórzy twierdzą, że logika dziejów musi doprowadzić PiS do wyprowadzenia czołgów z koszar, a inni modlą się, aby Jarosławowi Kaczyńskiemu nie zabrakło odwagi. Ale najzgrabniej ujął to Marek Beylin, pisząc: „PiS przejął państwo, łamie demokrację, chce zniszczyć Trybunał Konstytucyjny, lecz nie zawładnął społeczeństwem. I nie ma go jak zastraszyć. Owszem, rządzący mogą w końcu poważyć się na rozlew krwi i stan wojenny a la Jaruzelski”.