Najnowsza interwencja Uważam Rze

Felietony

Mowa nienawiści

Rafał Otoka-Frąckiewicz


To już pewne. Koalicji PiS-PSL nie będzie. Trwające od stycznia rozmowy zakończyły się kompletnym fiaskiem w momencie, gdy wszystko już zostało dogadane, a PSL gotów był odwrócić samorządowe koalicyjki w całej Polsce. Powód? Banalnie prosty. JarKacz stwierdził, że nie dopuści do ogromnych pieniędzy samorządowych swoich lokalnych działaczy. Nie, żeby się obawiał afer korupcyjnych. Przez trzy lata pozostałe do wyborów parlamentarnych za ten szmal chłopcy i dziewczęta z PiS na prowincji mogliby wzrosnąć zbyt mocno i zacząć walczyć o swoje miejsce w wierchuszce partii, a na to przecież nie można pozwolić. To wersja numer jeden. Wersja numer dwa mówi, że JarKacz nie ma zamiaru ratować PSL i ufa, że po wyborach samorządowych chłopi znikną, jak sen jaki złoty, i z nikim nie będzie musiał się dzielić pieniędzmi i władzą. Oby się tylko nie zdziwił.


Tymczasem w Warszawie trwa grillowanie Hanny Gronkiewicz-Waltz. Idzie to mocno nieporadnie i dziewczyna powoli odzyskuje pole manewru, na co z nieskrywaną dezaprobatą patrzą samorządowcy z całego kraju, widząc, że wałki reprywatyzacyjne, które miały miejsce w całym kraju, mogą ujść bezkarnie – razem z odpowiedzialnymi za nie przekręciarzami. Wyczuwalne jest też zdumienie faktem, że zamiast uderzyć w HGW z całą siłą, oddano jej temat jakiemuś lewackiemu młokosowi. Młody Śpiewak ma być używany przez PiS w formie zderzaka, dzięki któremu nikt na poważnie nie traktuje opowieści HGW o politycznym tle jej kłopotów.


Młody Śpiewak tymczasem poczuł się na tyle pewnie, że bez najmniejszych oporów zaczął używać retoryki rodem z manifestu komunistycznego, określając przedwojennych właścicieli ziemskich mianem kułaków, a pomysł zwrotu ich własności atakiem na zbawienne efekty „reformy rolnej” przeprowadzonej przez komunistów. Pomijając fakt, że owa „reforma” szybko zamieniła odebrane własności ziemskie w niewolnicze kołchozy, to w całej sprawie co innego jest interesujące. Wygląda na to, że Śpiewak jest orędownikiem zwracania własności przedwojennym Żydom, nawet jeśli nie żyją lub nie mają spadkobierców, za to analogiczne zadośćuczynienia w stosunku do przedwojennych właścicieli innych nacji uważa za obrazę uczuć komunistycznych.


Można by przejść nad tym do porządku dziennego, gdyby nie zaczęło to przybierać mocno niepokojących kształtów. Publicysta Jarosław Lipszyc wsparł opowieści Śpiewaka komentarzem: „Nauczka dla narodu. Reformę rolną przeprowadzać wyłącznie w trybie mordowania szlachty. Bo wróci i się upomni”. Dzień później zaczął się zasłaniać ironią i sarkazmem, ale podmieńmy kilka słów i rzućmy w eter: „Nauczka dla narodu. Holocaust trzeba było doprowadzić do końca, wyniszczając wszystkich Żydów, bo teraz wracają i mają wonty”. Zabawne? No chyba nie za bardzo.


Wracając jednak do Warszawy: dzieją się tam też zabawne rzeczy. Niejaki Paweł Rabiej z Nowoczesnej odkrył na przykład nagle, że jest homoseksualistą. Nie żeby miało to coś wspólnego z pomysłem kandydowania na prezydenta miasta i badaniami opinii publicznej, z których wynika, że Robert Biedroń zawdzięcza wysokie notowania całokształtowi swego emploi. Wygląda na to, że po „pełniących funkcję Polaka”, zaczynamy się dorabiać homoskualistów z przydziału. Biedny Rabiej.


Skoro przy Nowoczesnej jesteśmy, to wzmiankowana przeze mnie dwa miesiące temu na tych łamach afera z seksem tle zaczyna chyba dojrzewać. Główni jej aktorzy zaczynają zatracać się kompletnie w swych rolach i coraz częściej odbieram telefony z pytaniem: „Chodzi o nich?”. Tak, chodzi o nich, ale poczekajmy jeszcze chwilę, aż o całej akcji dowiedzą się ich rodziny. Na razie sza, bo do problemów finansowych partii biedakowi spadnie na głowę kwestia podziału majątków.

Poprzednia
1 2

Wstępniak

Materiał Partnera

Jak wdrożyć SAP S/4HANA?

Nowoczesne systemy informatyczne to podstawa dobrze działającego i innowacyjnego przedsiębiorstwa. Dla wielu firm wyzwaniem nie jest wybór systemu ERP, ale jego wdrożenie. Dlaczego? Musi być...

ZAMÓW UWAŻAM RZE

Aktualne wydania Uważam Rze dostępne na www.ekiosk.pl

Komentarz rysunkowy

Felietony

Adam Maciejewski

Polski kapitał na Kaukazie

Od 2014 r. w Armenii działa fabryka polskiej spółki Lubawa. Nawiązanie współpracy z rządem Armenii było możliwe dzięki promocji naszego przemysłu za granicą, wspieranej przez dotacje z UE

Wojciech Romański

W smoczym kręgu