Po pierwszych, katastroficznych ocenach Soros złagodził ton i uznał, że Brexit pod pewnymi warunkami może przyczynić się do stworzenia „silniejszej i lepszej Europy”, ale na razie nic nie wskazuje na to, żeby te warunki miały zostać spełnione. Decyzja Brytyjczyków dodała animuszu wszystkim siłom podważającym nieodwracalność integracji europejskiej. A tych nie brakuje. W majowym sondażu ośrodka Ipsos-MORI 45 proc. ankietowanych w dziewięciu państwach UE powiedziało, że życzyliby sobie referendum także w swoich krajach. Gdyby ten postulat został spełniony, jedna trzecia respondentów zagłosowałaby za secesją. We Włoszech i Francji zwolennicy wystąpieniu z UE byli w większości.