Chińskie nadzieje, chińskie strachy
„Chińcyki trzymają się mocno” – pisał już ponad 100 lat temu w „Weselu” Stanisław Wyspiański. Ale teraz trzymają się zdecydowanie mocniej. I coraz baczniej przyglądają się Polsce, która ma być ich bramą do Unii Europejskiej. Czy możemy na tym skorzystać?
|
Spółka Novago zatrudniająca ponad 400 osób powstała w 1992 r. w Mławie. Założył ją przedsiębiorca Janusz Arent, stawiając na wytwarzanie paliw alternatywnych i pozyskiwanie energii z odpadów. Rozwijała się szybko, osiągając ponad 150 mln zł rocznych przychodów. Latem tego roku do Mławy przyjechali Chińczycy. Nie byli jednak zainteresowani urokami miasteczka, a cenną polską spółką. Przywieźli ponad pół miliarda złotych i kupili Novago. To największa dotychczas chińska inwestycja w Polsce i zarazem największa akwizycja w branży ochrony środowiska w Europie Środkowo-Wschodniej. – Chińczycy to dla nas wzmocnienie. Teraz uczymy się nawzajem i przystosowujemy do oczekiwań nowego właściciela – mówi Michał Dąbrowski, wiceprezes Novago. Jego zdaniem firma może teraz wchodzić na rynki Europy Środkowo-Wschodniej i takie są zamysły inwestora.