Zbadają sprawę ułaskawienia
Decyzja Lecha Kaczyńskiego dotycząca Adama S. do raportu.
Będzie audyt dotyczący ułaskawienia przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego wspólnika jego zięcia. – Powstanie raport, którego ustalenia zostaną podane do publicznej wiadomości – zapowiada Joanna Trzaska-Wieczorek, szefowa biura prasowego prezydenta.
Chodzi o ułaskawienie Adama S. Media informowały, że w czerwcu 2009 r. prezydent Kaczyński w trybie nadzwyczajnym, czyli wbrew negatywnej opinii prokuratora generalnego i bez zasięgania opinii sądu, ułaskawił tego przedsiębiorcę. Był on skazany za oszustwa.
Trzy tygodnie przed ułaskawieniem S. założył spółkę z mężem Marty Kaczyńskiej Marcinem Dubienieckim. Kancelaria Prezydenta informuje, że audyt ma dotyczyć przygotowania decyzji w sprawie S., za co odpowiadali prezydenccy urzędnicy. Tomasz Nałęcz, doradca prezydenta Bronisława Komorowskiego, uważa, że Lech Kaczyński jest poza podejrzeniami. Możliwa jednak jest nieuczciwość urzędników.
Rzecznik Prokuratury Generalnej Mateusz Martyniuk potwierdził, że pod dokumentami w sprawie ułaskawienia podpisani byli ówcześni prezydenccy ministrowie Andrzej Duda i Piotr Kownacki. Kownacki nie chce komentować sprawy. Duda zapewniał, że Dubieniecki nie rozmawiał z nim na ten temat. Podkreślał, że na decyzję o ułaskawieniu S. miał wpływ fakt, że zwrócił on wszystkie wyłudzone pieniądze.
– Bez podstaw próbuje się podjąć akcję obrażania pamięci Lecha Kaczyńskiego – tak sprawę komentuje szef PiS Jarosław Kaczyński.