Jałowa polemika z performerem
Chodakiewicz polemizuje z Grossem nie od dzisiaj. Polski historyk od wielu lat mieszka w Ameryce, wykłada na tamtejszych uczelniach, ma imponujący dorobek naukowy. Szczególnej wiarygodności przydaje mu to, że w roku 2005 prezydent USA George Bush powołał go do Rady Pamięci Holocaustu.
Na czym polega zasadniczy problem z Grossem? Nie chodzi mu o ustalenie faktów, lecz o wykreowanie pewnej narracji, która wywoła u jej odbiorców szok. Polacy mają nie tyle poznać prawdę, ile zostać skłonieni do przewartościowania wszelkich swoich dotychczasowych pewników.
Dlaczego? Według Chodakiewicza, chodzi o nowoczesny liberalizm jako swoisty projekt ideologiczny, „który nakazuje między innymi nadmiernie krytyczne podejście do zbiorowości – wyznaniowych, etnicznych czy kulturowych”. W niektórych przypadkach mamy do czynienia wręcz z „samonienawiścią narodową”. Jest i druga strona medalu, czyli hołubienie wszelkich mniejszości. „Szantaż kultury większościowej za pomocą insynuowania jej prawdziwych czy wydumanych zbrodni na mniejszościach jest doskonałą metodą sparaliżowania większości narodowej i objęcia rządu dusz. W tym sensie granie kartą żydowską jest po prostu instrumentalne” – uważa Chodakiewicz.
To istotne spostrzeżenie. Gdyby Gross, ze względu na pochodzenie ojca, czuł się naprawdę Żydem – co usiłuje dowodzić część jego polskich antagonistów – być może poszedłby w ślady takich żydowskich lewicowców jak Noam Chomsky czy Norman Finkelstein. Rzucają oni pod adresem Izraela oskarżenia o zbrodnie ludobójstwa na Palestyńczykach i z tego powodu uważani są przez rodaków za antysemitów. Ale Gross oskarża o powszechny współudział w Holocauście Polaków. Jawi się zatem jako „samonienawistny” polonofob. Dla Grossa Żydzi okazują się tym, kim dla Chomsky’ego czy Finkelsteina są Palestyńczycy – eksterminowaną mniejszością, za którą trzeba się ująć.
Oczywiście to, że książka ta stanowi odpowiedź na „Złote żniwa”, można potraktować jako jej mankament. Z uwagi na defensywny charakter skazana jest ona na pewną jednostronność. Ale Gross uniemożliwia normalną debatę. Unika spotkań z tymi, którzy chcieliby się z nim spierać. A szkoda, bo akurat zbiorowy rachunek sumienia Polakom by się przydał.
Marek J. Chodakiewicz, Wojciech J. Muszyński
„Złote serca czy złote żniwa? Studia
nad wojennymi losami Polaków i Żydów”
The Facto, Warszawa 2011 cena 31,50 zł