Znowu bzdury o polskiej historii
Menachem Rosensaft, nowojorski prawnik, wpływowy działacz Światowego Kongresu Żydów, zabrał głos w dyskusji o zapowiedzianym przez premiera Tuska zawieszeniu prac nad ustawą reprywatyzacyjną. Stwierdził między innymi, że nie zgadza się z opinią Radosława Sikorskiego, iż „Holocaust, który zdarzył się na naszej ziemi, został przeprowadzony wbrew naszej woli przez kogoś innego”. Rosensaft dowodzi, że „niezliczeni” Polacy czerpali profity z niemieckiej maszyny zagłady, a ci, którzy denuncjowali Żydów Niemcom, „ogromnie przewyższali liczebnie” tych, którzy Żydów ratowali. Ciekawe, jak to policzył? I kto by pomyślał, że niemal 62 lata po niemieckiej napaści na Polskę fakty o tym, kto kogo napadł, kto zniszczył polskie państwo i kto tu dokonał tylu zbrodni, tak trudne będą do wytłumaczenia... —kam