Jak pan Oleszczak Niemców bawił
Nie jest prawdą, że kibice polscy, którzy zdemolowali stadion w litewskim Kownie, to bandyci. To przecież nasze chłopaki, a zrobili to, co w kraju jest tolerowane, a nawet akceptowane. Społeczeństwo z tym nie walczy, bo z takim chamstwem nie da się walczyć, trzeba mu zapobiegać od kołyski. Prymitywne zachowanie nie jest specjalnością wyłącznie owych „bandytów”.
Widać je na co dzień i jest coraz gorzej. Przykładem takiego luzu w traktowaniu własnego kraju i jego godności może być chamstwo polskie prezentowane przez niejakiego Wojciecha Oleszczaka ze Słupska, który robi karierę w jakimś, pożal się Boże, kabarecie prywatnego kanału niemieckiego RTL II. Odziany w koszulkę z orłem na czerwonym tle pokazuje Niemcom, jaką to jesteśmy hołotą, a Polak poszukujący żony musi zadowolić się kozą Żubrówką.