Radość jako rodzaj higieny
Emilian Kamiński uczcił w wyjątkowy sposób Międzynarodowy Dzień Teatru. Zorganizował konkurs na najładniejszy tort
Kamiński świętował dwulecie swego teatru Kamienica. Warszawska scena, jakże ważna dla polskiej kultury, powstała m.in. dzięki wielomilionowym dotacjom z miasta stołecznego i UE. To tutaj mógł objawić się sceniczny talent Kasi Cichopek – „wielkiej aktorki” – wedle słów dyrektora. Tu powrócił po latach do zawodu Krzysztof Ibisz, w którym Kamiński zobaczył przedwojennego amanta w jednej ze swych najważniejszych premier tego sezonu „...i tak Cię kocham”. I tu w Międzynarodowy Dzień Teatru mają miejsce tak ważkie wydarzenia jak konkurs na najładniejszy tort. Zaczynam rozumieć, dlaczego Emilian Kamiński największy sukces w teatrze osiągnął z monodramem „Jaskiniowiec”.
Z innej ligi. Szymon Majewski został zatrudniony w banku – to wiemy już wszyscy. Za naszą wiedzę o nowym zajęciu satyryka PKO BP musiał słono zapłacić. Majewski został nie tylko twarzą banku, ale i – idąc tropem zarobków – jego najważniejszym pracownikiem. Jeśli wierzyć „Wyborczej”, dwuletnia gaża prezesa tego banku to 2,16 miliona złotych, komik zgarnął 3,3 miliona za ten czas. Majewski ma pracować na różnych stanowiskach. Zaczął jako szef marketingu, pisząc do kolegów z pracy e-mail: „Od dzisiaj jestem jednym z was. Zaczynam pracę od stanowiska dyrektora marketingu. Wiem, co pomyślicie: że Majewski ma znajomości, że ma fory i od razu pcha się na wysokie stołki. Ale to nie tak”. A jak – pyta 27 tysięcy pracowników banku, zastanawiając się co będzie, gdy Szymon przejdzie do działu HR.