Lech Kaczyński. Traktując państwo poważnie
Był politycznym realistą, który potrafił rozpoznać zagrożenia, wobec których stoi Polska
Bezpośrednio po tragicznej śmierci Lecha Kaczyńskiego okazało się, jak nieprawdziwy był jego funkcjonujący w obiegu publicznym wizerunek. Media, które wcześniej pokazywały wyłącznie skrzywionego w grymasie złości czy niechęci, groteskowego lub nienawistnego prezydenta, znalazły nagle i opublikowały mnóstwo jego sympatycznych ujęć. Poczucie manipulacji było powszechne. Potem znowu stopniowo uruchomiona została czarna propaganda, której celem była kompromitacja zmarłego, identyczna z tą wcześniejszą, wymierzoną w żyjącego jeszcze prezydenta.
Bez jakichkolwiek dowodów, a wbrew wszelkim danym rozpoczęła się kampania insynuacji sugerująca albo deklarująca wprost, że to Kaczyński wymusił próbę lądowania – pomimo że próby takiej nie było – a więc doprowadził do tragicznej katastrofy.