Najnowsza interwencja Uważam Rze

Świat

Luis Zapatero nie spelnil oczekiwan Hiszpanow AFP PHOTO/JOSE JORDAN

Smutny koniec czerwonego feministy

Marek Magierowski

Co zostanie z zapateryzmu, skoro sam Mistrz dawno stracił rewolucyjny zapał?

Grzegorz Napieralski przez długi czas powoływał się na José Luisa Zapatero jako błyskotliwego, skutecznego przywódcę lewicy, który wprowadza w Hiszpanii odważne obyczajowe reformy, nie zważając na protesty Kościoła i konserwatywnej części społeczeństwa. „Chciałbym, żeby mówiono o mnie polski Zapatero” – mówił szef SLD w marcu 2008 r. w radiowej Jedynce. Podziwiał hiszpańskiego premiera za dążenie do ścisłego rozdziału Kościoła od państwa i za społeczną wrażliwość: „On dba o tych, którzy sobie nie radzą, o pracowników najemnych”.

Cztery miesiące później lider SLD poleciał nawet do Madrytu na Kongres PSOE, macierzystej partii Zapatero. Nie wiemy niestety, czy robił mu wówczas zdjęcia komórką, jak Barackowi Obamie podczas spotkania w Warszawie. Minęły trzy lata. Ciekawe, czy także dzisiaj Napieralski chciałby, aby nazywano go „polskim Zapatero”? Czy broniłby gorliwie osiągnięć swojego iberyjskiego idola? Czy pochwaliłby się wspólną fotką na Twitterze?

Aktualne wydanie Uważam Rze dostępne na www.ekiosk.pl.

Wstępniak

Materiał Partnera

Jak wdrożyć SAP S/4HANA?

Nowoczesne systemy informatyczne to podstawa dobrze działającego i innowacyjnego przedsiębiorstwa. Dla wielu firm wyzwaniem nie jest wybór systemu ERP, ale jego wdrożenie. Dlaczego? Musi być...

ZAMÓW UWAŻAM RZE

Aktualne wydania Uważam Rze dostępne na www.ekiosk.pl

Komentarz rysunkowy

Felietony

Intermedia

• MYŚLI I SŁOWA • BEATA SZYDŁO

Ewa Bednarz

Kredyt z plastiku

Tylko część banków decyduje się na wydawanie przedsiębiorcom kart kredytowych. Znacznie chętniej oferują im dużo kosztowniejsze karty obciążeniowe