Najnowsza interwencja Uważam Rze

Felietony

FOT. DAREK GOLIK/FOTORZEPA

Przegląd tygodnia Mazurka & Zalewskiego nr 18

Z życia koalicji

A to ci sensacja. Okazało się, że donald tusk nie ufa za grosz Kaczyńskiemu i Kamińskiemu. Zdradzają ich oczy, w które się nasz drogi przywódca wpatruje. I uznał, że te oczy mogą kłamać, bo są to oczy cyniczne. E tam, Donald naszym zdaniem – piwne.

Z  kolei marszałek Schetyna wierzy Drzewieckiemu. Dlaczego? Bo zna go od 20 lat i wie, że to człowiek o bezwzględnej uczciwości. Tak powiedział. I naszym zdaniem to przesądza sprawę, bo trudno o lepszego arbitra w tej kwestii niż Grzegorz „Ja Cię Zniszczę” Schetyna. O jego bezwzględności coś słyszeliśmy, a o uczciwości wprost krążą legendy.



Spotkaliśmy tomasza nałęcza. Nie, nie w TVN24. Widocznie są chwile, kiedy pan minister stamtąd wychodzi, choćby po to, by odwiedzić warsztat samochodowy. Musiał coś z autem zrobić, bo policja na Nowym Świecie nie chce Nałęcza puszczać. Gdy zobaczą prezydencką przepustkę, to i owszem, pozwolą przejechać, ale głowami kręcą, że minister, a gruchotem posuwa. Sorry, a „Pana Samochodzika” nie czytali? Nie wiecie, co Nałęcz ma tam pod maską! Silnik własnoręcznie skonstruowany przez Bugaja, 600 koni po prostu. I dwa cylindry, bo tylko tyle Rysiek na wyprzedaży kupił.

W  Gdańsku zapowiada się niezła zabawa. Na listach wyborczych Platformy Obywatelskiej spotkają się sławomir nowak i Tomasz Arabski. Śmiało można powiedzieć, że będzie to pojedynek dwóch kochających się facetów. To znaczy Nowak kocha siebie, a Arabski – siebie.

W  sumie piszemy to z zazdrości, bo mieć do wyboru Nowaka – intelektualną podporę partii i rządu oraz Arabskiego – inżyniera konstytucjonalistę, który tak cudnie pouczał Lecha Kaczyńskiego, gdzie jego miejsce i wyjaśniał, że samolot mu się nie należy, to nieprawdopodobna gratka. Naprawdę twardy orzech mają do zgryzienia gdańszczanie. No i gdańszczanki.

Jan Bury to człowiek porządny – oznajmił waldemar pawlak. No, a skoro generał strażak Pawlak Waldemar tak mówi, to tak być musi i nie ma znaczenia, że ten Bury złamał ustawę antykorupcyjną. Buremu zapewne włos z głowy nie spadnie, ale za to pozna, kto stanął w obronie jego skromnej osoby – wiceministra, wieloletniego posła, byłego szefa ZMW, porządnego człowieka. Tak, tak, proszę państwa, bo może i on Bury, ale z pewnością nie kundel.

Nasz dzielny premier pogroził Chińczykom. Chodzi o to, że kwękolą przy budowie autostrady, co zirytowało Donalda Tuska. No i chciałby zabrać im tę robotę, ale wtedy to na bank autostrady nie będzie. Istna kwadratura koła. Premierze, mamy pomysł: delegalizujemy PiS, koszarujemy i wysyłamy do budowy dróg. Nie zdążą? To wiadomo czyja  wina, kacza ich mać! A prawda, pretekst do delegalizacji potrzebny... Już się robi: faszyzm, kaczyzm i skolioza. To ostatnie dobrze brzmi, a i tak nikt nie będzie dopytywał, o co chodzi.

Matko, co my byśmy zrobili bez tych ludzi PO! Nie ochłonęliśmy jeszcze po tym, jak Kasia Tusk nauczyła nas na swym blogu, jak kroić jabłka, a już minister ewa kopacz wyjaśniała wpatrzonej w nią jak w obrazek Monice Olejnik i milionom Polaków, że należy myć ręce oraz owoce i warzywa. Przysięgamy, że tak było! Zwłaszcza to pierwsze rozjaśniło umysły milionom mieszkańców globu stojącym wciąż przed dylematem filozofów: myć ręce czy nogi.

Z życia opozycji

Oj, niedobrze dzieje się u najważniejszych. Strasznie się tam u nich wszyscy żrą. Ostatnio na posiedzeniu biura politycznego, czy jak to się tam u nich nazywa, Elżbieta Jakubiak narzekała, że przychodzi do biura o świcie, wychodzi wieczorem, pracuje po 14 godzin i nikt jej nie pomaga. W dodatku – stwierdziła – straszny w partii panuje burdel. Na to odezwał się Miś Kamiński, człowiek, który pracą nie skalał się od matury, i rzekł, jak to ma w zwyczaju, błyskotliwie: „Ty jedna pracujesz i panuje burdel. Ciekawe…”.

Znany z kolorowych magazynów duecik Kluzik-Rostkowska – Jakubiak też już należy do przeszłości. Rostkowska ma dosyć histerii Jakubiak, a Jakubiak nieróbstwa Rostkowskiej. Poza tym Jakubiak uważa, że to ona powinna być liderem. I uwaga, teraz będzie najlepsze – to nie jest żart!

W tej sytuacji najważniejsi często rozpamiętują dawne czasy, kiedy byli ważniejsi niż teraz. Ela Jakubiak lubi wracać do czasów pałacowych i rozpamiętuje knowania świętej pamięci Małgorzaty Bochenek. Czyni to na tyle obsesyjnie, że koledzy robią już sobie z tego żarty. Kiedyś z partyjnego spotkania wychodził Paweł Kowal i na pożegnanie rzucił: „Małgosia”. Kiedy dwie godziny później nasz informator ocknął się ze stuporu, Jakubiak wciąż perorowała o Bochenek.

A Kowala złapali, jak się w polskim Sejmie podpisuje i ucieka, za co dostanie 300 euro. No, ale dosyć o PJN, chociaż można by o niej bez końca. Trzeba jej jednak przyznać, że dokonała niemożliwego: stała się bardziej groteskowa niż PiS.

No właśnie, a co w PiS? Knuje Banda Czworga, w składzie Zbigniew Ziobro, Witold Ziobro, Patrycja Kotecka i Jacek Kurski. Z wyjątkiem Zbyszka sami bystrzy ludzie. Ale to cecha dobrych przywódców, że się otaczają lepszymi od siebie. Kaczor robi na odwrót.

Z Bandy Czworga najciekawszą postacią jest Witek Ziobro. Utalentowany, inteligentny człowiek, całkowicie w cieniu brata, z całej siły pracujący na jego sukces. I przez to ździebko sfrustrowany, bo sam mógłby w polityce osiągnąć wiele, może nawet więcej niż Zbyszek. Ale się poświęca z braterskiej miłości. W kryminałach taka postać zazwyczaj okazuje się mordercą.

Wymieniając liczne zalety Witka, zapomnieliśmy wspomnieć, że jest bezwzględny, co – jak uczy historia – jest kluczem do sukcesu. Pewien jego kolega z dawnych czasów w NZS wspomina, jak po jakiejś libacji wszyscy się pospali, tylko Witek krążył wśród chrapiących i lustrował im SMS-y w komórkach. No, trzeba wiedzieć kto z kim i kto kogo.

Zbyszek Ziobro został obsadzony w roli Makbeta. Wiedźmy (media) przepowiedziały mu, że zostanie królem PiS, a na dodatek ma przy sobie aż trzy lady Makbet, które go w tym utwierdzają. Z czego przynajmniej jedna jest ładna i warta grzechu. Mamy oczywiście na myśli Jacka Kurskiego.

A PiS spadł na pysk. Dzieje się tak zawsze, gdy z jakimiś rewelacjami występuje Mariusz Kamiński (ostatnio tak było przed wyborami w 2007 r.). PiS nie jest jednak partią, która uczy się na błędach. Gdyby tak było, co drugi Nobel trafiałby do Polski.

Anna Fotyga poczuła wiatr i zobaczyła Jarosława Kaczyńskiego w roli premiera. I to już wkrótce. Podobne halucynacje wywołuje ołów, bardzo szkodliwy dla zdrowia. Radzimy go zdecydowanie unikać.

Poprzednia
1 2

Wstępniak

Materiał Partnera

Jak wdrożyć SAP S/4HANA?

Nowoczesne systemy informatyczne to podstawa dobrze działającego i innowacyjnego przedsiębiorstwa. Dla wielu firm wyzwaniem nie jest wybór systemu ERP, ale jego wdrożenie. Dlaczego? Musi być...

ZAMÓW UWAŻAM RZE

Aktualne wydania Uważam Rze dostępne na www.ekiosk.pl

Komentarz rysunkowy

Felietony

Edyta Żyła

Doradzą i przeszkolą

Znaczna część unijnych pieniędzy trafia do doradców, którzy pomagają zakładać firmy lub je rozwijać. Przedsiębiorcy mogą więc liczyć na bezpłatne szkolenia, wsparcie doświadczonych mentorów albo pomoc w przygotowaniu strategii marketingowej

Intermedia

• MYŚLI I SŁOWA • BEATA SZYDŁO