
Do i od redakcji
Początek życia
Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego, co najlepsze.
Franciszkanin Jakub Czajka
Przez ten błąd autorki rozważały zamknięcie się za klauzurą na kilka dni. Dziękujemy za zwrócenie uwagi!
Szanowna Redakcjo,
jestem Waszym stałym czytelnikiem, mimo że pracuję i mieszkam w Moskwie. Fala kłamstw w Rosji dotycząca historii jest przeogromna. W kraju Putina poza w 100 proc. cenzurowaną telewizją jest kilka niezależnych gazet i kilka radiostacji, ale ich zasięg jest niszowy. A co gorsza Rosjanie wcale nie czują chęci porównania informacji z niezależnymi źródłami. Dotyczy to również młodych ludzi, którzy mają dostęp do Internetu, część z nich nawet włada językami obcymi.
Polscy dziennikarze i niektórzy politycy śledzą zachodnie media (i słusznie!) w sprawie „polskich obozów koncentracyjnych”. Walczymy z tym celowym kłamstwem, i bardzo dobrze. Ale czemu nikt nie reaguje na podobne kłamstwa wszechobecne w Rosji na temat Polski, Katynia, II wojny światowej, obecnej polityki RP etc. W radiostacjach rosyjskich non stop słyszę, że Katynia nie było wcale albo jeśli był, to są to Rosjanie zabici przez Niemców, że Polacy wymordowali dziesiątki tysięcy Rosjan w 1920 r. (nikt nie rozwija tematu, skąd oni się tam wzięli).
from Russia with love
Włodek Karandyszowski
Dziękujemy serdecznie za list i załączony artykuł - pełen takich właśnie kłamstw. Wkrótce nasz korespondent w Rosji przedstawi, dzięki Pana inspiracji, pełen obraz sytuacji. Zapyta również ambasadę RP, czy reaguje na takie fałsze.