Najnowsza interwencja Uważam Rze

Tu i teraz

Co dalej w sprawie TW Filozofa

Cezary Gmyz

"Psuja” – tak zatytułował polemikę Andrzej Grajewski w „Gościu Niedzielnym” na temat domniemanej współpracy
abp. Józefa Życińskiego ze Służbą Bezpieczeństwa. Tytuł świadczy o jakości.

Redaktor „GN” postponuje metodę uzyskiwania informacji od byłych oficerów SB (relacja byłego zastępcy naczelnika wydziału IV częstochowskiej SB została zamieszczona w wersji nieautoryzowanej). Zapomina jednak dodać, że opowieść funkcjonariusza została poprzedzona uwagą, że należy ją traktować z ostrożnością. Nie przeszkadza mu to jednak za chwilę uznać tę relację za koronny dowód, że źródłem informacji SB nie mógł być ks. Życiński. Ja tego nie przesądzam – wbrew temu, co sugeruje Grajewski.

Zażenowanie budzą wyjaśnienia Grajewskiego, że pięć lat zwlekał z publikacją ustaleń na temat TW Filozofa, bo nie chciał zastępować instytucji kościelnych. Gdyby dziennikarze pisali teksty tylko w oparciu o komunikaty oficjalne, media należałoby zamknąć. Grajewski przyznaje też, że istnieje pisemna relacja na temat kontaktów ks. Życińskiego z SB.  Prostuje jedynie, że nie napisał jej sam arcybiskup, ale powstała ona na podstawie tego, co powiedział Grajewskiemu. Bardzo chętnie przeczytam tę relację w następnym „GN”. Tym polemikę kończę.

Aktualne wydanie Uważam Rze dostępne na www.ekiosk.pl.

Wstępniak

Materiał Partnera

Jak wdrożyć SAP S/4HANA?

Nowoczesne systemy informatyczne to podstawa dobrze działającego i innowacyjnego przedsiębiorstwa. Dla wielu firm wyzwaniem nie jest wybór systemu ERP, ale jego wdrożenie. Dlaczego? Musi być...

ZAMÓW UWAŻAM RZE

Aktualne wydania Uważam Rze dostępne na www.ekiosk.pl

Komentarz rysunkowy

Felietony

Edyta Żyła

Doradzą i przeszkolą

Znaczna część unijnych pieniędzy trafia do doradców, którzy pomagają zakładać firmy lub je rozwijać. Przedsiębiorcy mogą więc liczyć na bezpłatne szkolenia, wsparcie doświadczonych mentorów albo pomoc w przygotowaniu strategii marketingowej

Ewa Bednarz

Kredyt z plastiku

Tylko część banków decyduje się na wydawanie przedsiębiorcom kart kredytowych. Znacznie chętniej oferują im dużo kosztowniejsze karty obciążeniowe