Najnowsza interwencja Uważam Rze

Tu i teraz

Co dalej z pluralizmem?

Dominik Zdort

Zwolnienie Krzysztofa Koehlera z publicznej telewizji wstrząsnęło mną bardziej niż parę innych wydarzeń medialnych z ostatniego czasu. Nie znam byłego szefa TVP Kultura osobiście, ale znam jego poezję i znam jego telewizję. W obu przypadkach – chapeau bas! Mamy do czynienia z postacią wybitną, dla współczesnej polskiej kultury zasłużoną w sposób wyjątkowy. Ciekawe, jak się czuje w fotelu Koehlera jego następczyni Katarzyna Janowska, była naczelna „Przekroju”? Pewnie nie najgorzej – dyrektorowanie zaczęła od donosu w „Wyborczej” na poprzednika.

W oczach „elit” taka denuncjacja to zasługa. W końcu dziennikarz, który w styczniu 2005 r. na kolegium redakcyjnym „Rzeczpospolitej” „w imieniu zespołu” złożył donosik na Wildsteina (po którym Bronka wyrzucono z pracy), do dziś odcina od tego wyczynu kupony – jest cenionym publicystą jednego z tygodników, z zatroskaną miną komentującym wydarzenia polityczne w wielu mediach. Na szczęście, na razie, nie w „Uważam Rze”. Zwolnienie Koehlera to sygnał, że ludzie, którzy nie mają rekomendacji grupy trzymającej w Polsce władzę, powinni się z mediów usunąć, zrobić miejsca dla biernych, miernych, ale wiernych partii.  Tyle nam zostało z pluralizmu.

Aktualne wydanie Uważam Rze dostępne na www.ekiosk.pl.

Wstępniak

Materiał Partnera

Jak wdrożyć SAP S/4HANA?

Nowoczesne systemy informatyczne to podstawa dobrze działającego i innowacyjnego przedsiębiorstwa. Dla wielu firm wyzwaniem nie jest wybór systemu ERP, ale jego wdrożenie. Dlaczego? Musi być...

ZAMÓW UWAŻAM RZE

Aktualne wydania Uważam Rze dostępne na www.ekiosk.pl

Komentarz rysunkowy

Felietony

Andrzej Sadowski

Wolność tak, ułatwienia nie

• RAZ POD WOZEM, RAZ POD WOZEM • Dopóki rządzący w Polsce będą mówić o ułatwieniach i ulgach dla przedsiębiorców, a nie o przywróceniu wolności gospodarczej, dopóty nie wybijemy się na ekonomiczną niepodległość

Hubert Kozieł

Czy Podesta zadławi się pizzą?

• SPISKOWA TEORIA WSZYSTKIEGO • Wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych były wielkim zwycięstwem zwolenników spiskowej teorii dziejów. Potwierdziły bowiem wiele ich tez