Historia stale deformowana
Polacy? Może nawet byli gorsi niż Niemcy…
Wmaju 2006 r. prestiżowe pismo „Publisher’s Weekly” opublikowało entuzjastyczną recenzję książki „Strach” Jana Tomasza Grossa. Wyszła ona spod pióra Deborah Lipstadt, profesor historii na Uniwersytecie Emory w Atlancie, autorki książek o Holocauście i antysemityzmie. Warto przytoczyć dłuższy fragment tego tekstu, gdyż znakomicie ilustruje on stosunek szeroko rozumianej inteligencji na Zachodzie do kwestii „współudziału” Polaków w zagładzie Żydów:
„Rzadko się zdarza, by niewielka książka zmusiła cały naród do skonfrontowania się z najbardziej przerażającymi epizodami własnej historii. Stało się to za sprawą »Sąsiadów« Jana Tomasza Grossa. (…) Autor opisał, jak w 1941 r. połowa mieszkańców Jedwabnego zatłukła, spaliła i poćwiartowała 1600 Żydów. Książka wywołała w Polsce oburzenie. Specjalna komisja powołana przez rząd nie tylko stwierdziła, że Gross przedstawił historię rzetelnie, ale także przypomniała, iż do podobnych wydarzeń dochodziło w wielu innych miastach. Dziś Gross wydaje »Strach«, studium powojennego polskiego antysemityzmu. (…) »Strach« to szczegółowy zapis prześladowań, których Żydzi doświadczyli z rąk Polaków pochodzących z niemal wszystkich warstw społecznych. Ci, którzy w prześladowaniach nie uczestniczyli bezpośrednio, jak np. hierarchowie Kościoła katolickiego czy komunistyczni oficjele, nie starali się nawet powstrzymać pogromów i grabieży. Komuniści używali antysemityzmu, by umocnić władzę. Duchowni z kolei przymykali oczy na wysuwane wobec Żydów oskarżenia o rytualne mordowanie niemowląt. Nawet polscy historycy ignorowali lub wręcz usprawiedliwiali objawy antysemityzmu. (…) Zdaniem Grossa powojenne prześladowania są dowodem na to, że także w czasie wojny Polacy nie tylko milcząco zgadzali się na zbrodnie dokonywane przez nazistów, lecz sami aktywnie w nich uczestniczyli. Skoro wcześniej nie reagowali na czyny popełniane przez nazistowskich okupantów i nie pomagali Żydom, nic dziwnego, iż po wojnie dochodziło do aktów jadowitego antysemityzmu.